KS Dąbrowica
KS Dąbrowica Gospodarze
2 : 3
2 2P 3
0 1P 0
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień Goście

Bramki

KS Dąbrowica
KS Dąbrowica
90'
Widzów:
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień

Kary

KS Dąbrowica
KS Dąbrowica
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień

Skład wyjściowy

KS Dąbrowica
KS Dąbrowica
Numer Imię i nazwisko
Paweł Baran
Paweł Lipski
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień


Skład rezerwowy

KS Dąbrowica
KS Dąbrowica
Brak dodanych rezerwowych
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień

Sztab szkoleniowy

KS Dąbrowica
KS Dąbrowica
Brak zawodników
Iskra Krzemień
Iskra Krzemień
Imię i nazwisko
Tomasz Dudzic Trener

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Kam

Utworzono:

22.04.2016

Mecz zaczął się od stuprocentowej sytuacji gospodarzy. Zawodnik Dąbrowicy bez większych problemów przedostał się w pole karne Iskry i oddał nieprzyjemny strzał po długim słupku bramki strzeżonej przez K. Skupa. Młody bramkarz popisał się świetnym refleksem i zdołał nogą skierować piłkę na słupek, by tym samym zażegnać niebezpieczeństwo pod swoją bramką. Początek spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy, o czym świadczy ilość akcji przepowadzanych pod bramką Iskry. W 7 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska zawodnik Dąbrowicy próbował efektownymi nożycami skierować piłkę do siatki. Na jego nieszczęście futbolówka minęła go o kilkanaście centymetrów czym uniemożliwiła mu oddanie strzału. Nie minęła nawet minuta, a gospodarze przeprowadzali kolejną groźna akcję. Tym razem po otrzymaniu prostopadłej piłki napastnik Dąbrowicy oddał strzał w kierunku długiego słupka, lecz w tej sytuacji nieznacznie się pomylił i futbolówka minęła światło bramki. Jeśli nie można zdobyć gola z gry, to trzeba próbować ze stałego fragmentu - pomyśleli pewnie gospodarze. Jak pomyśleli tak zrobili. Po rzucie rożnym Dąbrowica wyszła na prowadzenie, udokumentowując swoja przewagę w pierwszej części spotkania. Iskra jednak nie miała zamiaru się poddawać i zaczęła realnie zagrażać bramce rywali. Pierwszą dobrą okazję miał obrońca A. Flis, który po uderzeniu z rzutu wolnego na 30 metrze przeniósł piłkę niewiele ponad poprzeczka. Ataki gości przyniosły rezultat w 21 minucie. Wtedy to Adrian Moskal po otrzymaniu dokładnego prostopadłego podania rozpoczął rajd na bramkę. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gości skierował piłkę między jego nogami i tym samym doprowadził do remisu w tym spotkaniu. Przed przerwą kilka dobrych okazji miała jeszcze Dąbrowica, jednak dobrze dysponowany tego dnia Skup radził sobie ze strzałami rywali. Druga odsłona spotkania to dość wyrównany mecz z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Iskra prezentowała niemal bezbłędną grę obronną skutecznie radząc sobie z licznymi akcjami rywali. Pierwsze kilkanaście minut drugiej połowy przebiegała dość spokojnie, jednak końcówka meczu to prawdziwa kwintesencja futbolu. Wszystko zaczęło się w 77 minucie. Gospodarze po dobrze wykonanym stałym fragmencie gry z rogu pola karnego trafili w poprzeczkę. Trener Iskry widząc zarysowującą się przewagę Dąbrowicy postanowił przeprowadzić kilka zmian. Na boisku pojawili się dwaj defensywnie usposobieni zawodnicy: Zduniewicz i Blacha. Tomasz Dudzic nie chciał jednak bronić wyniku, dlatego też na boisko wpuścił także Sławka Króla oraz Mateusza Kufla, który dobrze radził sobie w ofensywie. Zmiany przyniosły oczekiwany rezultat. W 85 minucie Kufel dobrze zauważył wychodzącego na czystą pozycję Moskala i zagrał mu prostopadła piłkę. Popularny Małpa w tej sytuacji zachował spokój i pewnym strzałem pokonał bramkarza drużyny przeciwnej. Zawodnicy Dąbrowicy ewidentnie zirytowani obrotem spraw na boisku zaczęli szaleńczo atakować bramkę Iskry. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. W 90 minucie znajdując się 18 metrów od bramki zawodnik gospodarzy popisał się strzałem marzenie. Futbolówka po jego uderzeniu trafiła w samo okienko bramki ocierając się wcześniej o palce K. Skupa i poprzeczkę. Zawodnicy z Krzemienia podłamani tak szybkim odrobieniem strat przez rywala zapewne myśleli, że mecz zakończy się podziałem punktów. Jednak nic bardziej mylnego. W samej końcówce spotkania po przejęciu piłki pod własnym polem karnym Przemek Kamiński długim podaniem uruchomił szybkiego Adriana Moskala. „Małpa” zdołał ograć ostatniego obrońcę Dąbrowicy i wyszedł na czystą pozycję. Zmierzając w stronę bramki zauważył wbiegającego Mateusza Kufla. Bez wahania podał mu piłkę a ten skierował futbolówkę do pustej bramki. Chwilę po tej bramce sędzia główny odgwizdał koniec spotkania. (http://iskrakrzemien.futbolowo.pl)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości