A jednak się zdarzyło

A jednak się zdarzyło

fot. KS Amator

Wbrew słowom noblistki, przytoczonym w jednym z podsumowań rundy jesiennej Orły Kazimierz powtórzyły myk z ostatnich lat XX wieku i w dwa lata awansowały z klasy B do ligi okręgowej. Druga promocja miała teraz chyba miejsce w jednak bardziej dramatycznych okolicznościach przyrody...

 A takie okoliczności prowokują do refleksji o tym, jak wiele szczegółów decyduje w sporcie o zwycięstwie i porażce. Przecież naszego sukcesu mogłoby nie być, gdyby:

- sędzia Sugier w pierwszym meczu z Garbarnią wygonił Michała Berlińskiego z boiska

- gracze Cisów walczyli z nami, a nie z arbitrem

- zawodnicy Amatora nie partaczyli tak bardzo pod bramką Jakuba Niedzieli

- Jacek Banaś nie doznał w Bochotnicy kontuzji

- Łukasz Mączka nie zachował przytomności do końca meczu z Mazowszem

- Mateusz Karaś nie był w świetnej dyspozycji w Górze i nie miał tyle szczęścia

- w Nałęczowie umieli liczyć do sześciu

- Jan Kuna trenował kiedyś karne

- Mateusz Jakubiec trafił na początku boju w Rososzy do siatki, a nie w poprzeczkę

- Rososz nie była tak cięta na Stężycę

- Karaś nie rozegrał w decydującej partii meczu życia

- Rosoły w pierwszej połowie tego spotkania nie grały w rugby

- sędzia Kot po golu na 1:1 skończył mecz (przecież chciał)

- trener Rafał Dryk nie wpuścił na plac Krzysztofa Budzisza

I gdyby nie, na koniec, wiadomo kto i wiadomo co...

 Rzecz jasna, równie dobrze moglibyśmy zrobić spis okoliczności, kiedy to nam nie dopisało szczęście i byłaby to pewnie lista porównywalna, bo suma szczęścia i pecha... Ale działa na wyobraźnię, prawda?

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Na boisku mistrz grupy drugiej Serie A odniósł 16 zwycięstw (tyle, co i wicemistrz), 3 remisy i 5 porażek (najmniej w stawce). Najczęściej z murawy pokonani schodzili futboliści z Kowali (20 razy!), zaliczyli oni też najmniej podziałów punktów (tylko jeden, a aż siedem Drzewce, Wodniak i Cisy). Najrzadziej z kolei, prócz Smoków, triumfowały Bobry (trzykrotnie). Gracze Orłów strzelili najwięcej goli (82), ale w klasyfikacji bramek straconych są na czwartej pozycji w lidze (puścili 34; mniej Garbarnia, Mazowsze i z 29 Wodniak). Niezłym osiągiem kazimierzan są też żółte kartki, których obejrzeli aż 54...

 Znów blisko awansu i znów bez powodzenia sezon zakończyło Mazowsze. Tak niedaleko od sukcesu w ostatnich latach w Stężycy jeszcze nie byli, więc boleć musi mocno. Pomarańczowy komplet strojów drużyny Marcina Gajdzińskiego przywołuje skojarzenie z innym klubem z pod Tarnowa, co to zawsze blisko i zawsze nic, ale w końcu i Słonie dopięły swego, co daje nadzieję i Mazowszu... Znakomitą rundę rewanżową zaliczyła Garbarnia, co pozwoliło jej doszlusować do podium i cieszyć się z najlepszego od momentu spadku z V ligi w 2002 sezonu. Czy był to tylko jednorazowy wyskok, czy jednak świetna forma znajdzie swe potwierdzenie jesienią - przekonamy się... Tuż za pudłem wylądował Amator, który prawie do końca walczył o mistrzostwo. Nie dał rady, lecz drużyna oparta na zdolnej młodzieży od sierpnia znów może krzyżować szyki faworytom. Zupełnie zawiodła Serokomla, której zjazd nie był aż tak widowiskowy, jak przed 15 laty, kiedy to ze ścisłej czołówki zjechali w drugiej rundzie ledwo nad strefę spadkową, ale po udanej jesieni za Wisłą spodziewano się czegoś zupełnie innego. Wygrana nad Orłami była chyba jakimś szczytem możliwości psychofizycznych Wodniaka, który to po ograniu lidera do ostatniej kolejki rozdawał punkty na prawo i lewo. Mniej efektywne w tym roku były Drzewce (efektowne nigdy nie były), poważny kryzys na 10.lecie klubu dopadł Górę Puławską, trochę nieprzewidywalny stał się Żyrzyniak. Nadal odnaleźć się po degradacji z okręgówki nie mogą w Nałęczowie i trudno stwierdzić, jak długa będzie ich absencja w wyższej lidze. Na liście rozczarowań również Wilki z piękną murawą i brzydkimi wynikami. Na końcu - jak zawsze - Bobry i Draco. Żelazna trójka z dna tabeli skruszyła się przed rokiem, kiedy do B-klasy odszedł Poraj, teraz jego los podzielili kowalanie. Za rok pora na Bobry?

 Zastanawiamy się nad składem naszej A-klasy w przyszłych rozgrywkach. Beniaminkami są LKS Poniatowa Wieś (powrót po 17 latach) i podobno Wawel Wąwolnica (powrót po 11). Z okręgówki przyleciał Hetman Gołąb, dołączyć ma też ex-czwartoligowiec z Dęblina jako KS Oldboys Czarni. Wodniak zostanie przesunięty do grupy kraśnickiej w miejsce Opolanina II, a co z Orlętami Dęblin...?

Klasyfikacja strzelców:

20 goli - Jacek Banaś (Mazowsze)

16 - Damian Miroński (Orły)

15 - Kamil Kusyk (Orły)

12 - Łukasz Skowyra (Serokomla)

12 - Marcin Utnicki (Mazowsze)

12 - Karol Korczak (Góra)

12 - Paweł Młot (Amator)

11 - Mariusz Jakubiec (Amator)

11 - Michał Berliński (Orły)

11 - Tomasz Panasiewicz (Drzewce)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości