Będzie coraz trudniej
fot. GKS Wodniak Piotrawin-Łaziska
Po zwycięstwach z drużynami z dołu ligowej tabeli nasze Orły czekają spotkania ze znacznie bardziej wymagającymi przeciwnikami...
Ludowy Zespół Sportowy w Łaziskach, a właściwie w Piotrawinie, działał od 1969. Miejscowość ta była stałym punktem odwiedzin piłkarzy Orłów właściwie od początku istnienia naszej drużyny, a spotkania te do dziś są wspominane przez kibiców. Jesienią 1996 w Bochotnicy po długiej nocy zawodnicy Orłów rozpoczęli mecz w dziewięciu. I... strzelili na 1:0! W trakcie gry na boisko powoli docierali kolejni nasi piłkarze, lecz po uzupełnieniu jedenastki skończyło się porażką... W bodaj ostatniej minucie rzutu karnego nie wykorzystał nasz kapitan Marek Saran. Wiosną w Łaziskach doszło do meczu o mistrzostwo B-klasy i było to jedno z najbardziej dramatycznych spotkań w naszej historii. Ostatecznie zwyciężyliśmy i z pierwszego miejsca weszliśmy do wyższej ligi. Rok później walczyliśmy o uniknięcie szybkiego pożegnania z klasą A, a do tego potrzebna była wyjazdowa wygrana z LZS-em. Spotkanie było częścią ostatniej kolejki, lecz rozegrano je już po właściwym zakończeniu sezonu. Gospodarze strzelili dwie bramki i zdobyli tytuł mistrza rozgrywek - to, zdaje się, ich największe osiągnięcie; baraż o awans do "okręgówki" przegrali z Amatorem - a my wylądowaliśmy w "Serie B". Ponownie spotkaliśmy się dwa sezony później (klub z Łazisk nazywał się już Wodniak) i mecz na naszym boisku również był ciekawy: nasi zawodnicy zdobyli osiem goli, a stuprocentowych sytuacji, jakie sobie stworzyli Naczelny Statystyk Klubu Tomasz Włodek doliczył się... dwudziestu ośmiu!
Od jakiegoś czasu klub nosi miano Gminny Klub Sportowy Wodniak Piotrawin-Łaziska. Stadion również mieści się w Piotrawinie. Trenerem jest Zygmunt Kuś. W XXI wieku zespół występował w A-klasie w latach 2003-04, 2008-10 i ponownie od 2013 (awans z 3. pozycji po rezygnacji Trzebieszy i Opolanina II). Największą gwiazdą i supersnajperem był ciągnący ekipę do przodu Karol Jaruzel, lecz (nie?)oczekiwanie zrobił kolejny, typowy dla siebie sportowy krok w tył i wrócił do Wandalina. Wodniak jednak chyba niewiele stracił ze swej mocy, bowiem w bieżących rozgrywkach tylko raz stracił punkty (1:2 w Janowcu; w końcówce goście po wrzutce z autu strąceniem głową wyrównali, lecz sędzia uznał, że po wspomnianym zagraniu piłki w polu karnym nie dotknięto i gola nie uznał - rzecz jasna obie strony wiedzą swoje). Na swoim boisku komplet zwycięstw: 3:0 z Bobrami, 3:1 z Amatorem, 4:0 z Wilkami oraz 2:1 z Żyrzyniakiem. Nasi obrońcy muszą szczególnie uważać na bramkostrzelnych pomocników: Albina Majdańskiego i Jakuba Mroza.
Dotychczasowe mecze Orły - Łaziska:
199?/9?: 3:2 (?, ?, ?), ?
199?/9?: ?, 1:1 (?)
1995/96: 2:1 (?, ?), 1:3 (?)
1996/97: 1:2 (?), 3:2 (?, ?, ?)
1997/98: 2:1 (?, ?), 0:2
1999/00: 8:1 (Dudek 2, Popławski 2, Starek, M. Dysput, A. Kamola, Z. Rodzoch), 3:3 (K. Rodzoch, M. Magnuszewski, Dudek)
Bilans dostępnych wyników: co najmniej 12 meczów, 5 wygranych Orłów, 2 remisy, 3 wygrane Łazisk, bramki 24:18
W VII kolejce grają:
Serokomla - Amator N, 11
Żyrzyniak - Wilki S, 12:30
Orły - Wodniak N, 14:30
Góra - Bobry N, 16
Garbarnia - Cisy N, 16
Drzewce - Draco S, 16
W sobotę o 15 w Kamionce mają zagrać nasi juniorzy; o 13:30 na Wieniawie trampkarze sprawdzą samą Lubliniankę.
Komentarze