Już się mury pną do góry

Już się mury pną do góry

Wokół budowanego w Gołębiu stadionu montowane są halogenowe reflektory (fot. Magnolia Janik Magdalena, fb)

Na trzy kolejki przed końcem zmagań w lubelskich klasach A Orły pozostają na bezpiecznym miejscu w tabeli, lecz ich przewaga nad strefą spadkową to tyle, co włos. O ile nie będzie niespodzianek, to w rozgrywanej jutro zaległej z 10/11 kwietnia XIX serii gier, z drużyn walczących o byt właściwie tylko Wilki i Gabaryty mogą sięgnąć po punkty. Właśnie –​ czy Orły stać na sprawienie niespodzianki?

 Rywalem naszego zespołu będzie tym razem (środa, godzina 19:00 w Puławach) Hetman Gołąb, w którym chyba bardziej niż sytuacją w rozgrywkach (trzecie miejsce z tylko trzema punktami straty do wicelidera z Żyrzyna przy korzystnym bilansie bezpośrednim) emocjonują się finiszem prac przy budowie stadionu. Po bardzo długiej urzędniczej batalii (głównie z radnymi puławskiej gminy wiejskiej) działaczom hetmańskich udało się doprowadzić do przeznaczenia odpowiednich kwot na rozwój piłkarskiej infrastruktury i już tej jesieni ligowa piłka znów ma toczyć się w Gołębiu. Nowy obiekt, postawiony kosztem prawie 5 milionów złotych zostanie wyposażony w drenaż, oświetlenie, trybunę na przeszło 500 miejsc, parking oraz budynek z klubowym biurem i salą konferencyjną. Niezorientowanym przypominamy, że dawny plac piłkarski w tej miejscowości został przed prawie dekadą zamieniony w... przyszkolny orlik, z definicji nieprzystosowany wymiarami do standardów ligowych i bezdomny Hetman, słynący przecież z niemałej gromadki wiernych i głośnych fanów, od prawie dziesięciu lat gospodarzy na puławskim sztucznym boisku KEN. W takich warunkach żaden klub nie może się rozwijać i nic dziwnego, że ten z Gołębia zaliczył spadek z klasy okręgowej, choć świeżo po awansie walczył nawet o IV ligę...

 Obecnie, od dłuższego już czasu piłkarze prowadzeni przez Jarosława Gowina zaliczają się do czołówki A-klasy. Po zeszłosezonowym wicemistrzostwie (rozgrywki przerwano na półmetku) dziś znów zmierzają po ligowe podium. Na ich koncie są 64 punkty, aż 111 bramek zdobytych (tylko Drzewce wbiły więcej) i niemałe 41 straconych. Odnieśli dwanaście zwycięstw, tylko raz zremisowali i sześciokrotnie przegrali. O tym, że ustępują w tabeli Żyrzyniakowi przesądziło kilka wtop w drugiej połowie rundy jesiennej (0:3 z Bogucinem, 0:1 z Wodniakiem, 2:2 z Wilkami i... 0:6 z Serokomlą!). W 2021 liczbę wpadek ograniczono jednak do minimum i gołębianie stracili punkty tylko z Amatorem (1:3). Przy wyraźnym kryzysie, w jaki wpadli ostatnio żyrzyniacy, pozwala to wierzyć w odzyskanie drugiej pozycji i sprawdzenie się w barażu o klasę okręgową.

 Najwyższe zwycięstwa naszych jutrzejszych antagonistów to 10:1 z Kadetem i 11:2 z Draco. Najważniejszym elementem gołębskiej układanki jest zmierzający po koronę króla strzelców Sławomir Kłys (38 goli!), ale groźni pod bramką rywali są również m.in. Dawid Miazga (14 bramek), Damian Kopeć (13 trafień) czy Karol Korczak (11 zdobyczy). Do składu wrócił wiosną goleador Mariusz Frączek, który nie gra jednak za wiele (a i tak zdobył dwie bramki). W ostatnim czasie błysnął ledwie 15-letni Jakub Kucharski, który wpisał się na listę strzelców w meczu z Gabarytami. W swojej kadrze Hetman ma trzech byłych graczy Orłów: Rafała KamolęSławomira Kursę i Arkadiusza Szczypę. Wobec licznych ostatnio kontuzji w zespole, zawężających Gowinowi pole manewru, trudno jednak przewidzieć jutrzejszą wyjściową jedenastkę.

 Sierpniowy mecz Orły-Hetman na naszym boisku zakończył się minimalnym zwycięstwem gości (2:1), którzy nie zaprezentowali wtedy jakości godnej czołowej ekipy rozgrywek (oczywiście u nas tez próżno było jej szukać) i jeszcze dziś możemy żałować, że nie osiągnęliśmy chociaż remisu. Pierwszą bramkę w naszym klubie zdobył wówczas Jakub Nachowicz, piłkę do swojej bramki skierował Marcin Miturski, a czerwone kartki zobaczyli Dawid Guz i Amadeusz Żybura (Orły) oraz Miazga (Hetman). Działo się... Jak będzie jutro?

 Trojkę sędziowską na obiekcie KEN utworzą Łukasz Kołodziejczyk, Karol Gołębiowski i Mariusz Bolek. Kołodziejczyk po raz trzeci poprowadzi jako główny mecz naszego zespołu, dwa poprzednie zakończyły się naszymi zwycięstwami.

Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Hetmanem: 20 meczów, 8 wygranych Orłów, 5 remisów, 7 wygranych Hetmana, bramki 52-35. Najwięcej trafień dla Orłów: 6 – Starek, Berliński, Matyjaszek, 5 – Miroński, 3 – Dudek.

Bilans meczów Spartana z Hetmanem (rozgrywki LZS): 4 lub 6 meczów, co najmniej 4 wygrane Hetmana, bramki co najmniej 8-12.

  

W XIX kolejce (zaległa) grają (środa):

Kadet – Amator 18

Hetman – Orły 19 w Puławach, boisko KEN

Skrobów – Góra Puławska 18

Drzewce – Michów 18 w Puławach, boczne boisko KEN

Wawel – Serokomla 18

Gabaryty – Bogucin 17:30

Wilki – Draco 18:30

Wodniak – Żyrzyniak 18:00

Czołówka klasyfikacji strzelców po XXVII kolejkach:

38 – Sławomir Kłys (Hetman)

35 – Marcin Paprocki (Drzewce)

25 – Dawid Bartoś (Draco)

24 – Dominik Szymanek (Drzewce)

23 – Michał Chwiszczuk (Drzewce)

22 –  Mateusz Próchniak (Góra Puławska)

  

 Na koniec agencyjna notka z ligi młodzików młodszych: po czwartym (bo nawet nie trzecim) nie stawieniu się na mecz mistrzowski chłopięca drużyna Polesia Kock została przez Wydział Gier LZPN wykluczona z dalszych rozgrywek. Tym samym zakończyła ona ligę na ostatnim, jedenastym miejscu (osiem punktów). Sezon skończył się też dla plasujących się oczko wyżej Gabarytów, które w terminarzu miały już tylko kocczan. Orłom po dzisiejszym meczu z Garbarnią pozostało do rozegrania piątkowe domowe spotkanie z Perełkami (godzina 18:00).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości