Nie uczcili jubileuszu trenera

Nie uczcili jubileuszu trenera

Już po raz setny Janusz Kleszczyński poprowadził do boju piłkarzy Orłów Kazimierz w oficjalnym meczu (w tym w 98 ligowych i 2 pucharowych). Niestety, ale świątecznego meczu nie będziemy wspominać zbyt miło – w zaległym meczu VIII kolejki Klasy A przegraliśmy z Bogucinem aż 0:4...

 O przeniesieniu spotkania z Bogucina do Garbowa dowiedzieliśmy się dopiero rano, a po dotarciu na miejsce okazało się, że na boisku miejscowego Zawiszy zaplanowano dziś nieformalny dwumecz (przed II wojną światową takie przypadki były codziennością), a naszą grę poprzedziła towarzyska potyczka gospodarzy z KS Drzewce (2:2).

 Orły miały dziś nadzieję na podtrzymanie zwycięskiej wyjazdowej serii (ostatnio trzy zwycięstwa), jednak dziś na boisku niewiele im wychodziło. W pierwszej połowie spotkania miały optyczną przewagę, zarówno w posiadaniu piłki, jak i w chęciach decydowania o losach meczu. Nie przekładało się to jednak na zagrożenie bramkowe; więcej – bliżsi objęcia prowadzenia byli boguciniacy, którzy mieli okazję oddać jeden po drugim dwa strzały z najbliższej odległości. Na nasze szczęście od utraty bramki uratował nas refleks Mateusza Karasia.

 Na początku drugiej połowy rywale zrobili nam blitzkrieg, w dwanaście minut wychodząc na potrójne prowadzenie. Zaczął uderzeniem zza pola karnego Konrad Sadowski, potem zagranie spod linii końcowej zamknął pod bramką Andrzej Bednara, w końcu po rzucie rożnym na 3:0 główkował Jacek Włodowski. Po tych, jakby nie było, szokujących dla nas wydarzeniach Orły odzyskały wspomnianą przewagę w posiadaniu piłki, z której jednak zupełnie nic nie wynikało. Stworzyliśmy sobie wprawdzie kilka przyzwoitych sytuacji (z trudnościami wybroniony strzał z rzutu wolnego Adama Skulimowskiego, niecelna główka z najbliższej odległości Michała Berlińskiego oraz parę ping-pongów w szesnastce, kiedy nasze uderzenia blokowali obrońcy lub zbyt długo zwlekaliśmy ze strzałem), ale nie prezentowaliśmy też odpowiedniego poziomu zaciętości. Bogucin po kilku nieudanych próbach wejścia w nasze pole karne – kiedy przegrywał z obrońcami lub bramkarzem – w doliczonym czasie przeprowadził skuteczną kontrę, którą na czwartą bramkę zamienił Sadowski.

 Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu BKS zbliżył się punktowo do środka tabeli, nam wygrana również pozwoliłaby na spokojniejszy zimowy sen... Ostatnia szansa na podreperowanie dorobku za tydzień w tym samym miejscu i o tej samej porze. Rywalem... Drzewce.

BKS Bogucin – Orły Kazimierz 4:0 (0:0)

Sadowski 53, 90+3, Bednara 60, Włodowski 64 g

Orły: Karaś (k) – Skulimowski, Kowalik, Żybura – Dusiński (61 Starczynowski), Lipnicki – Błaziak, Pyśniak (69 Matyjaszek), Zawiślak – Berliński – Miroński

Żółte kartki: Włodowski – Skulimowski

Sędziował: M. Kalinowski oraz Domański i Czarnota

Widzów: –30

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości