Per aspera ad astra?

Per aspera ad astra?

fot. Mateusz Połynka

Pierwszej w tym sezonie domowej porażki doznały dziś Orły Kazimierz. Pogromcą okazał się Wodniak z Piotrawina i Łazisk...

 Gospodarze musieli radzić dziś sobie bez Michała Berlińskiego i kontuzjowanego Tomasza Sikory II. Mimo to stworzyli dziś sobie, szczególnie w pierwszej połowie, mnóstwo świetnych sytuacji podbramkowych. Damian Miroński uderzeniem głową trafił w poprzeczkę, podobnie próbował Dawid Paczka, lecz jego strzał obronił Andrzej Kłak. W 26. minucie goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie: długa piłka z rzutu rożnego i Tomasz Czuba huknął pod poprzeczkę bramki Jakuba Niedzieli. Piotrawinianie pokazywali się widzom z dobrej strony, próbując technicznej gry i szybkiego przedostawania się w pole karne rywali. Jeszcze przed przerwą miękki strzał "Pakaszewskiego" tuż przy słupku zablokował... Tomasz Sikora I

 Po zmianie stron ponownie bardzo bliski szczęścia był "Dymek", ale znów przegrał z Kłakiem (na olimpiadzie w Barcelonie z Kłakiem przegrywali nie tacy napastnicy...) Goście z upływem czasu siadali kondycyjnie i Orły przejęły kontrolę nad niemal całym placem gry, ale cóż z tego, skoro brakowało dokładnych dograń, mądrego wystawiania się, a i tak liczne wrzutki w "szesnastkę" były marnowane, lub w ogóle nie wykorzystywane... Niektórzy nasi gracze znów przy złym wyniku oddali się gwiazdorskim wylewaniom wzajemnych żali i pretensji. Wodniak, który przyjechał do Bochotnicy bez ani jednego napastnika (z konieczności w przodzie zagrał obrońca) umiejętnie się bronił, dowodząc także swych zdolności taktycznych. Jedyne zagrożenie sprawiał już tylko z kontr; po jednej z nich piłkę zmierzającą do bramki wybił Kamil Kusyk. Oblężenie bramki przyjezdnych trwało dalej i dalej nie przynosiło żadnego skutku. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 83. minucie: Niedziela w sytuacji sam na sam staranował zawodnika gości (kartki nie ujrzał), a po chwili skapitulował po strzale z wapna. Wodniak był bliski kolejnego gola, lecz w bliźniaczej jak wspomniana przed chwilą kontrze ich zawodnik uderzył tuż obok słupka.

 Wodniacy w tym sezonie stracili jak dotąd ledwie cztery bramki i dziś nie zepsuli tej statystyki; za tydzień najlepsza defensywa ligi sprawdzi najlepszy atak ze Stężycy...

Orły Kazimierz - Wodniak Piotrawin-Łaziska 0:2 (0:1)

Czuba 26, 83 k

Orły: Niedziela - Dusiński (69 Guz), Dryk, Stolarek - Nastaj (58 Starczynowski), Paczka, Bieniek, Zawiślak (77 Błaziak), Kusyk, Miroński (k) - Sikora I

Wodniak: Kłak - Kołodziejczyk, J. Wielgos, Lipa, A. Wielgos (Książek) - Śpiewak, Rybak, Osuch, Mróz, Czuba, Gazda (k) (Czapla)

Żółte kartki: Nastaj, Sikora I, Bieniek - Czapla, J. Wielgos

Sędziował: Ciastuła oraz Gospodarek i Śpiewak

Widzów: +100

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości