Rozstrzelali się po przerwie

Rozstrzelali się po przerwie

Najlepsze swoje zawody w trwającym sezonie rozegrał dzisiejszego popołudnia zespół Orłów Kazimierz. W bezpośrednim starciu dwóch walczących o utrzymanie teamów lepsi okazali się niebiesko-żółci, którzy rozbili słabiutką Iskrę aż 5:1.

 Goście w pierwszej połowie w pobliżu pola karnego Orłów byli może trzy-cztery razy... Niestety, to wystarczyło aby objęli oni prowadzenie - w 21. minucie Adrian Moskal odebrał piłkę Jarosławowi Grykałowskiemu, przebiegł z nią niespiesznym tempem środkiem boiska, minął skamieniałych obrońców i celnym uderzeniem pokonał Jakuba Niedzielę. Kolejne minuty, aż do przerwy, to pokaz strzeleckiej impotencji gospodarzy - większość tego czasu spędzili w polu karnym Krzemienia lub w jego pobliżu, mieli całą serię rzutów rożnych, których nie potrafili wykorzystać. Na szczęście naszych graczy wyręczyli w końcu rywale i po kolejnym kornerze Zbigniew Prejs zaskoczył bramkarza Krzysztofa Skupa, posyłając mu piłkę między nogami. Niedługo potem niemal stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Mateusz Koza i Bartosz Kleszczyński...

 Po zmianie stron złe na siebie Orły w końcu zaczęły znajdywać drogę do siatki i, jak to ocenił oglądający mecz z trybun Józef Dudek, pokazały kawałek dobrego futbolu. Najpierw po zagraniu od Damiana Mirońskiego Mateusz Koza huknął do celu obijając poprzeczkę, a dwie minuty później piłkę od Matiego dostał grający z niedoleczoną kontuzją Kleszczyński i Skup został "przedziurawiony" dzisiejszego dnia po raz drugi. Iskra bezradnie przyglądała się poczynaniom miejscowych, jedynie pozorując grę. Jedynym groźnym efektem sytuacji, jakie zdołała ona sobie wypracować (a które policzyć można na palcach jednej ręki) było trafienie w słupek bramki Niedzieli. Zespół Janusza Kleszczyńskiego znów był od niej skuteczniejszy - po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego na listę strzelców wpisał się Dawid Matyjaszek, a wynik ustalił Miroński po asyście Grykałowskiego. Dymek trafił potem jeszcze w słupek...

 Mecz mógł się podobać, pięć zdobytych bramek cieszy, ale nie możemy się zatrzymywać. Kolejny mecz o być albo nie być za tydzień w Niemcach.

Orły Kazimierz - Iskra Krzemień 5:1 (1:1)

(Prejs 30 s), Koza 50, Kleszczyński 52, Matyjaszek 64 w, Miroński 74 - A. Moskal 21

Orły: Niedziela - D. Dusiński (72 Starczynowski), Stolarek, P. Dusiński, Szczypa - Grykałowski (85 Paczka), Koza, Matyjaszek, Kusyk - Kleszczyński, Miroński (k)

Żółta kartka: D. Dusiński

Sędziował: Ł. Szczołko oraz Zbytniewski i Czarnota

Widzów: +70

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości