Styl jest, punktów brak

fot. Unia Wilkołaz

Świadkami interesującego i dobrego meczu byli w dzisiejsze popołudnie ci, którzy postanowili stawić się na stadionie w Wilkołazie. Orły były równorzędnym rywalem dla wyżej sklasyfikowanej w tabeli Unii, prezentując się z naprawdę dobrej strony, ale niestety, dla Grade of Execution nie ma miejsca w futbolu i znów musieliśmy wracać do domu na tarczy...

 Spotkanie charakteryzowało się dużą ilością walki, obie strony nie odstawiały nogi, ale to miejscowi w pierwszych minutach byli bliżsi wyjścia na prowadzenie. Szczególnie w 9. minucie - w ogromnym zamieszaniu w polu karnym na bramkę uderzał Tomasz Daniel, ale piłkę z linii bramkowej wybił nasz obrońca. W minucie 21. bliskie szczęścia z kolei były Orły - świetna akcja Damiana Mirońskiego, podanie do Bartosza Kleszczyńskiego, a następnie zgranie do Michała Berlińskiego, który z 20 metrów trafił w poprzeczkę.

 Znów niewiele zabrakło nam zaraz po przerwie, kiedy to Miroński z ostrego kąta obił słupek bramki Jakuba Basiakowskiego. Swoją szansę miał potem też Kleszczyński. Jedni i drudzy mocno pracowali na zwycięskie trafienie, lecz albo pudłowali, albo bez zarzutów spisywali się bramkarze; szczególnie Mateusz Karaś może dzisiejszy występ zaliczyć do udanych - wybronił lub wyłapał sporo trudnych piłek, zażegnał też niebezpieczeństwo w sytuacji sam na sam z napastnikiem miejscowych. W 76. minucie nie miał już jednak nic do powiedzenia - szybki kontratak i Wojciech Marzec trafił pięknie pod poprzeczkę. Wynik mógł jeszcze zmienić się w obie strony, ale na wspomnianym golu Marca trafianie dziś się zakończyło.

 Cieszy więc tylko poprawa w grze naszej drużyny, martwi wynik i to nie tylko tego spotkania (Tęcza ograła Ruch i ponownie wylądowaliśmy na 15. miejscu). Za tydzień przy Kazimierskiej ważny mecz z Dąbrowicą, decydujący o tym, czy nawiążemy jeszcze przed zimą kontakt z grupą zespołów realnie walczących o utrzymanie.

Unia Wilkołaz - Orły Kazimierz 1:0 (0:0)

Marzec 76

Unia (skład wyjściowy): Basiakowski - Daniel, Drąg, G. Leziak, Łysakowski - Stec (k), Górski, Miazga, Dul - Karabacz, Marzec

Orły: Karaś (k) - Stolarek, P. Dusiński, Dryk, Żybura - Paczka - Budzisz, Berliński, Kusyk - Miroński, Kleszczyński (68 Kowalik)

Żółte kartki: Jagiełło, Wierzchowski, Miazga - Berliński, Budzisz

Sędziował: Kowalski oraz Brzozowski i D. Złotnicki

Widzów: ~120

Walkowerem oddali mecz z Polesiem w Kocku nasi młodzicy i tym samym po rundzie jesiennej zamykają tabelę ligową z zerowym dorobkiem punktowym i ledwie trzema zdobytymi bramkami.