Podsumowanie rundy jesiennej

Podsumowanie rundy jesiennej

W ostatnią niedzielę rozegrany został ostatni tegoroczny mecz w grupie II lubelskiej klasy A. Nasza redakcja postanowiła podsumować zakończoną właśnie rundę jesienną.

Orły po spadku z okręgówki musiały sobieradzić bez kilku zawodników, którzy w minionych sezonach stanowili trzon drużyny - m. in. Kowalika, Guzka, Kamoli, Berlińskiego, Zjawionegoi Jarosława Grykałowskiego. Z trenerskim stołkiem pożegnał się też Mirosław Banaszek. Zastąpił go Radosław Gąsiorowski, który w latach 90. z puławską Wisłą zajął 2 miejsce w IV lidze lubelsko-radomskiej. Do zespołu doszło wielu młodych piłkarzy, głównie z Puław iKońskowoli. Na przygotowania czasu było niewiele, zdołano rozegrać tylko jeden sparing, sromotnie przegrany z Garbarnią w Kurowie 1-6. Na początku gra w lidze nie wyglądała najlepiej, szczególnie na tyłach, co było bardzo widoczne choćby z Wilkami i Powiślakiem, jednak jak mawia Franz Smuda "z meczu na meczu było coraz dobrze". Gra pod koniec rundy była już o wiele ładniejsza dla oka, choć nie pozbyliśmy się ciągot do przestojów w grze czy nieodpowiedzialnego zachowania w obronie.

Zdecydowanym liderem po pierwszej fazie rozgrywek jest Hetman Gołąb, który tylko raz zgubił punkty, oddając je niespodziewanie Wilkom z Wilkowa. Podopieczni Roberta Makarewicza pewnie kroczą po upragniony awans do klasy okręgowej. Po piętach depczą im zawodnicy z Końskowoli, mało prawdopodobne jednak, aby Powiślak przeszkodził gołębianom w wywalczeniu promocji. Tabelę zamykają rezerwy nałęczowskich Cisów, które zgromadziły zaledwie 5 oczek. Tylko otrzy więcej mają na swym koncie drużyny Poraju Kraczewice, Bobrów Karczmiska i Draco Kowala. Hetman wygrywał więc 10 razy; najczęściej mecz nie był rozstrzegany, gdy po murawie biegali żyrzynianie i nałęczowianie; aż 8 porażek poniosły Bobry i Poraj.

W 66 rozegranych spotkaniach padło 312 bramek, co daje średnią 4,72 gola na mecz. W tym sezonie ściany niezbyt pomagają gospodarzom - zwyciężali 22 razy, przy 12 remisach i 32 tryumfach gości. Duży wpływ ma na to zapewne fakt, że kilka klubów - Bobry, Żyrzyniak, Poraj orazWilki ze względów na przebudowy, lub remonty stadionów nierozgrywają meczów u siebie.

Najwięcej trafień zanotowali piłkarze Hetmana - 47, najwięcej stracili ich z kolei zawodnicy kraczewickiego Poraju - 53. 29 goli zdobyły u siebie nasze Orły, co także jest, jakna razie rekordem; tyle samo bramek, tyle że na na obcych boiskach ustrzelili gołębianie. W bramkach straconych "u siebie" przodują Bobry (40), a na wyjazdach Poraj (38). Atut własnego boiska pięciokrotnie wykorzystywali piłkarze z Kazimierza i Gołębia; także pięć razyudało się zwyciężyć "w gościach" Hetmanowi i Powiślakowi.

W zespole Orłów tylko jeden zawodnik rozegrał pełne 90 minut w każdym spotkaniu - Kamil Kusyk. Najlepszym strzelcem drużyny jest z 15 golami Mateusz Marcinkowski, który w klasyfikacji strzelców naszej grupy zajmuje 3 miejsce za Pawłem Czekajem i Jarosławem Gowinem, którzy szesnastokrotnie skierowywali futbolówkę do siatki rywali. 9 bramek ustrzelił weteran Arek Tomaszewski, co ciekawe, skolekcjonował je w trzech hat-trickach. W opinii naszych kibiców najlepszym "Orzełkiem" minionej rundy był kapitan Łukasz Skowyra, którego łączna nota z jesiennych starć to 7,04. Tuż za nim uplasował się Kusyk - 6,78, a podium zamyka Tomaszewski z oceną 6,74.

Pierwsze sparingi zawodnicy Radosława Gąsiorowskiego rozegrają prawdopodobnie w styczniu. Wtedy też ruszy II edycja Ligi Typera.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości