Drzewce grały do końca

Drzewce grały do końca

Grad goli i kartek na inagurację ligowych zmagań w lubelskiej A klasie. Orły dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, goście dwukrotnie wyrównywali. Emocji i walki na pewno nie brakowało, przed ostatnim gwizdkiem na murawie przebywało tylko dziewiętnastu graczy.

Przyjezdni prowadzenie objęli już w 10. minucie, za sprawą Łukasza Krasuckiego. Nie cieszyli się z niego długo, w 20. minucie piłkę do siatki skierował Andrzej Rutkowski. Poza tym, w pierwszej połowie nie działo się za wiele, gra toczyła się głównie w środku pola, co jakiś czas dochodziło do mniej lub bardziej groźnych sytuacji podbramkowych, zawodnicy obu drużyn nie potrafili jednak pokonać bramkarza rywali. Warto było zwrócić uwagę na dzielnie "wspierającą" oba zespoły i sędziego, a w szczególności Rutkowskiego i Dawida Matyjaszka grupę miejscowych kibiców. Na naszym stadionie już dawno nie było słychać takiego dopingu :)

Prawdziwe emocje zaczęły się dopiero po przerwie. Najpierw, w 52. minucie na dwa do jednego dla gospodarzy strzelił Rafał Wanicki. Orły zapomniały o obronie i po minucie Drzewce doprowadziły do remisu, a snajperem był Karol Wąchała. Przyjezdni mogli wkrótce ponownie wyjść na prowadzenie, ale dwukrotnie ofiarnie przed stratą gola ratował nas Mateusz Karaś. Wtedy Józef Dudek posłał do boju Arka Tomaszewskiego, a ten w 72. minucie odwdzięczył mu się mijając bramkarza i zdobywając trzecią dla kazimierzan w tym meczu, a swoją 60 w karierze bramkę w żółto-niebieskich barwach. Chwilę potem plac gry opuścił golkiper z Drzewc, Michał Pyśniak, w niewybrednych słowach komentujący wydarzenia boiskowe. Niestety, za głupi faul i dyskusje dwie żółte kartki otrzymał także Tomaszewski. Drzewczanie kończyli spotkanie w podwójnym osłabieniu - sędzia Tokarski wyrzucił jeszcze z boiska Tomasza Panasiewicza. Nerwowo było też na ławce rezerwowych gości, a ich szkoleniowca musiał uspokajać arbiter. Kiedy wydawało się, że gospodarze sięgną po trzy punkty kolejną bramkę "z niczego" uzyskali goście. W 90. minucie Wojciech Plewiński uderzył na bramkę, a Karaś wrzucił piłkę do własnej bramki.

Orły Kazimierz - KS Drzewce 3:3 (1:1)

Gole: Rutkowski 20, Wanicki 52, Tomaszewski 72 - Krasucki 10, Wąchała 53, Plewiński 90.

Orły: Karaś - Ciucias, Nastaj, Woźniak, Gembal (Miroński 27) - Lipnicki (Cywka 82), Rutkowski, Matyjaszek (Lubicki 86), Wanicki - Świątek, Starczynowski (Tomaszewski 63).

Czerwone kartki: Tomaszewski (za dwie żółte) - Pyśniak (za dwie żółte), Panasiewicz.

Sędziował: Tokarski.

Widzów: 100.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości