W Bochotnicy znów do zera, Orły mocne jak cholera

Upalne popołudnie nie osłabiło snajperskich zapędów kazimierskiej drużyny, która ustrzeliła dziś swój pierwszy tegoroczny, a piąty w sezonie dwucyfrowy wynik. Gospodarze zmuszeni byli grać bez pięciu podstawowych zawodników, a i tak nie pozostawili rywalom złudzeń...

Orły bardzo szybko wstrzeliły się w bramkę Dąbrowiaka, uświadamiając przeciwnikom, kto tu rządzi. Wreszcie naprawdę dobry występ w pierwszej drużynie zaliczył Tomasz Zawiślak. "Mietek" nie tylko zdobył swego debiutanckiego gola w seniorskiej drużynie (strzałem z dystansu), ale dodał do tego dwie asysty. Niecodziennym gol samobójczy po mocnym strzale na własną bramkę w stylu Bojana Isailovicia wpadł na konto bramkarza gości...Najskuteczniejszym był Tomasz Sikora I, autor czterech trafień, zablokował się za to Damian Miroński. Przyjezdni największe zagrożenie stwarzali przy rzutach wolnych i po niepewnych interwencjach Piotra Starczynowskiego, ale na Mateusza Karasia było to, jak zwykle, za mało, choć i szczęście nam dopisywało... Pod koniec pierwszej "połówki" nasi chyba opadli z sił, bowiem piłka po ich kopnięciach lądowała najczęściej pod nogami najbliższego gracza w niebieskim stroju... Po przerwie Orły nieco się "uspokoiły", ale systematycznie powiększały rozmiary prowadzenia. Na pochwały zasłużył też wprowadzony w 68. minucie Jakub Niedziela, który kilkoma efektownymi interwencjami sprawił, że dąbrowiacy wyjechali z Bochotnicy bez honorowego trafienia.

Orły Kazimierz - Dąbrowiak Dąbrowa Wronowska 10:0 (7:0)

Sikora I 3', 27', 49', 65', Dryk 6', 10', Zawiślak 17', samobójcza 28', Berliński 42', 73'

Orły: Karaś (68' Niedziela) - Lipnicki, Starczynowski (k), Strojek, Nastaj - Błaziak, Berliński, Dryk, Zawiślak - Sikora I, Miroński

Żółte kartki: Starczynowski, Berliński, Strojek (czwarta w sezonie - PAUZA) - Chruściński

Sędziował: Kapusta oraz Kołodziejczyk i Szlendak

Widzów: ~65