Biłgorajska nuta młodzików.
Wiele zmartwień przysporzyły ostatnie tygodnie sztabowi szkoleniowemu młodzików Orłów Kazimierz. Problemy kadrowe spowodowane przede wszystkim sytuacją epidemiczną sprawiły, że ubiegłotygodniowy mecz wyjazdowy z BKS-em Biłgoraj nie odbył się. Ostatecznie rywale otrzymali walkowera. Podobne zawirowania dotknęły Orły przed meczem z innym rywalem z tego miasta OSiR-rem. Tym razem z góry założono, że zagramy choćby w sześciu. Na szczęście trener Marcin Lewtak miał do dyspozycji "aż" jedenastu zawodników i mógł głęboko odetchnąć. Mecz miał dość istotne znaczenie dla układu tabeli po rundzie jesiennej. Kazimierzanie zaczęli zawody najlepiej jak mogli. Szybko narzucili swój styl gry przyjezdnym, grając bardzo składnie i dokładnie. Na efekty nie trzeba było czekać długo. W 3 minucie z rzutu rożnego zacentrował Antoni Zagozdon, a celą główką popisał się Mateusz Górski. 1:0. Orły mocno naciskały a kwestią czasu było podwyższenie prowadzenia. W 17 minucie po kolejnym ataku pięknym strzałem Kacper Trześniowski daje nam drugą bramkę. W 20 minucie ponownie w roli głównej Kacper ale tym razem przymierzył w słupek po kolejnym cornerze Antka. Ale co się odwlecze to... 21 minuta znowu rzut rożny Antek wrzuca na długi słupek i Mateusz punktuje tym razem z woleja. Pomimo wielu okazji wynik do przerwy nie uległ zmianie. OSiR w zasadzie nam nie zagroził, oddając jeden strzał na naszą bramkę (niecelny).w 26 minucie. Po zmianie stron trwała dominacja Orłów. W 31 minucie piłka ponownie załopotała w bramce rywala. Niestety strzelający Antek był na pozycji spalonej. W 34 minucie piękna akcja zakończona minimalnie niecelnym strzałem Oskara Trześniowskiego. Po chwili Michał Banaszek trafia w słupek. Michał grający dziś z przeziębieniem zasłużył na szczególne pochwały. A swą świetną postawę ukoronował golem w 38 minucie po pięknym podaniu Oskara. Były i kolejne okazje na trafienia, ale to goście cieszyli się ze zdobyczy w 45 minucie. Odpowiedź kazimierzan przyszła w 56 minucie podawał Mateusz, a strzelił Michał. OSiR jeszcze raz zdołał wykorzystać rozluźnienie w naszych szeregach ustalając wynik meczu na 5:2. Był to ostatni mecz ligowy jesienią. Brawa dla drużyny i trenera bo zespół zagrał naprawdę nieźle. Tak miło wyglądającej dla oka gry kibice życzyliby sobie jak najczęściej. Wkrótce podsumujemy pierwszą rundę.
Orły Kazimierz - OSiR Biłgoraj 5:2 (3:0) Bramki: M. Górski 3' 21', K. Trześniowski 17', M. Banaszek 38', 56' - 45', 58'
Skład Orłów: E. Pałac, F. Mitura, P. Nowaczek, M. Piekoś K. Trześniowski, A. Zagozdon, M. Banaszek, O. Trześniowski, M. Górski, M. Miturski, K. Godziszewski
Komentarze