Gorzkie zwycięstwo – Orły w B-klasie

Gorzkie zwycięstwo – Orły w B-klasie

Po sześciu kolejnych porażkach piłkarzom Orłów nareszcie udało się przełamać – w rozegranym na boisku w podwilkowskim Szczekarkowie spotkaniu niebiesko-żółci pewnie ograli KS Ciecierzyn 3:0. Niestety, wobec zwycięstwa Wodniaka nad Michowem (3:1) degradacja naszego zespołu oficjalnie stała się faktem. Podobnie jak mistrzostwo i awans do klasy okręgowej Garbarni, która zwyciężyła w Żyrzynie 2:0.

 Orły, wobec absencji etatowego trenera Marcina Lewtaka, zostały dziś poprowadzone przez duet Mateusz Hinz-Damian Miroński. Gospodarze nie rozegrali dziś wprawdzie wielkiego spotkania, lecz mając przed sobą naprawdę słabego przeciwnika zrobili to, co nich należy. Na prowadzenie wyprowadził nas Bartłomiej Hemperek uderzając do bramki głową po rzucie rożnym wykonanym przez Tomasza Zawiślaka. Ciecierzynianie powinni wyrównać jedenaście minut później, lecz piłkę po mocnym strzale po ziemi obok Leszka Lisa w ostatniej chwili dynamicznym wejściem wybił z linii bramkowej Marcin Miturski. Wynik został podwyższony w 36. minucie – wówczas po ładnej wymianie podań w kontrataku Michał Berliński podał do Mirońskiego, a ten skierował piłkę do siatki.

 Najgroźniejszą akcją gości (dysponujących dziś tylko jednym zawodnikiem rezerwowym) w drugiej połowie było dośrodkowanie w pole karne do zupełnie niepilnowanego napastnika, lecz ten mając przed sobą tylko Lisa uderzył wysoko ponad poprzeczką. Dużo częściej pod bramką rywali gościły Orły i choć ich napór po zmianie stron nieco osłabł, to właśnie wtedy mogły zwielokrotnić swój dorobek strzelecki. Niestety, kilku swoich okazji nie wykorzystali Miroński, Dawid MatyjaszekJacek Zyska (wspomnijmy jeszcze sposobność Zawiślaka z początku meczu). Skutecznością mógł zatem chwalić się chyba najlepszy w naszych barwach Hemperek, który po raz drugi głową pokonał golkipera przyjezdnych, tym razem po tym jak niefortunnie odbił on futbolówkę posłaną z rożnego przez Matyjaszka. Za walkę można pochwalić jeszcze kilku naszych graczy, wśród niewierzących w swoje szczęście ciecierzynian nikt się nie wyróżniał.

 Zagraliśmy na zero z tyłu, na czym bardzo zależało przed meczem starszemu z naszych trenerów i cel ten udało się zrealizować. Było to pierwsze ligowe spotkanie Orłów bez straty bramki od... 20 maja 2018 (janowieckie 2:0). W międzyczasie rozegraliśmy 25 gier z puszczonym golem i jest to druga najgorsza taka seria w historii klubu, gorzej było tylko między majem 2015 a majem 2016 – wówczas traciliśmy gole w 30 kolejnych spotkaniach (28 ligowych i dwóch pucharowych). Co ciekawe, fatalną passę 20 meczów zanotowaliśmy też w okresie czerwiec 1998-czerwiec 1999 (był to głównie sezon, w którym biliśmy te pozytywne strzeleckie rekordy, wygrywając B-klasę – w aż 15 spotkaniach traciliśmy wtedy tylko jedną, symboliczną bramkę, nie potrafiąc zwyciężyć do zera!). Po raz pierwszy w karierze czyste konto zachował Lis, w szesnastym występie!

 Po tej kolejce Orły do dwunastej lokaty (oznaczającej utrzymanie) tracą sześć punktów. Wśród możliwych scenariuszy ostatnią dla nas szansą byłoby zrównanie się ze sobą punktami całej rywalizującej o pozostanie w lidze trójki. Jednak nawet w przypadku spełnienia tego warunku, tj. hipotetycznych zwycięstw Orłów w dwóch ostatnich kolejkach i jednoczesnych trzech porażkach Wodniaka (w najbliższą środę mają jeszcze zaległe spotkanie) piłkarze z Ciecierzyna wzbogaciliby się co najmniej o trzy oczka za pokonanie piotrawinian w ostatniej serii gier. Oznaczałoby to, że tercet Wodniak-Ciecierzyn-Orły miałby po 26. kolejce na koncie po 20 punktów i decydowałaby mała tabelka spotkań między zainteresowanymi zespołami. W niej KSC z dziewięcioma punktami spuściłby z ligi i Orły (sześć) i Wodniaka (trzy).

Orły Kazimierz – KS Ciecierzyn 3:0 (2:0)

Hemperek 11 g, 70 g, Miroński 36

Orły: Lis – J. Maciąg, Miturski (46 Hinz), Żybura, Błaziak – Matyjaszek (k) – Borowski (57 Nachowicz), Hemperek, Miroński (85 T. Bulzacki), Zawiślak (54 Zyska) – Berliński.

Żółte kartki: Zawiślak (czwarta w sezonie – PAUZA), J. Maciąg (czwarta w sezonie – PAUZA), Miroński – Dorotiuk, Borawski.

Sędziował: J. Komendarski oraz Komorek i Bolek.

Widzów: ~50.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości