Jeszcze w zielone grają

Jeszcze w zielone grają

Artystyczne przedstawienie ikony Puławiaka, trenera młodzieży, a dawniej i seniorów, Bernarda Bojka stworzone z okazji 25.lecia klubu (rys. fb MSKS Puławiak Puławy 2011/2012)

W drugiej kolejce grupy II lubelskiej klasy B Orły Kazimierz zmierzą się w niedzielę o godzinie 15:00 na swoim boisku z reaktywowaną na poziomie seniorskim drużyną Puławiaka. Nasz rywal to zdecydowanie najciekawsza gromadka w ligowej stawce...

 Miejsko-Szkolny Klub Sportowy Puławiak Puławy został założony we wrześniu 1994, rozpoczynając rywalizację seniorską od udziału w prowadzonej przez lubelski LZS klasie B i rychłej promocji szczebel wyżej. Jednym z rywali puławian były wtedy Orły, które w bezpośredniej rywalizacji dwukrotnie okazały się słabsze (4:5 i 1:2). W 2001 przyszedł kolejny sukces i promocja do klasy okręgowej. Drużyna spędziła w niej dwa lata, balansując na krawędzi utrzymania, jednak za każdym razem udało się jej zachować ligowy byt (głównie dzięki doskonałej formie strzeleckiej Arkadiusza Tomaszewskiego). W 2003 klub podjął jednak decyzję o wycofaniu się z tych rozgrywek i skupieniu się na szkoleniu młodzieży, co od samego początku istnienia jest największą chlubą Puławiaka. Pierwsza drużyna powróciła na piłkarską mapę regionu w 2009 i w dwa lata udało jej się odzyskać A-klasę. W sezonie 2011-12 zaatakowała okręgówkę, lecz dała się ubiec Powiślakowi. W kolejnych latach było coraz słabiej i w 2014 seniorski team Puławiaka powtórnie dokonał żywota. I teraz znów, po kilkuletniej przerwie, Puławiak wrócił do gry...

 Głównym organizatorem drużyny jest Tomasz Ciucias, który ściągnął do Puław sponsora tytularnego – lubelskiego dewelopera budowlanego, firmę TBV. Imponująco wygląda jednak kadra, w której znaleźli się m.in. Modest Boguszewski (ponad 200 spotkań w I lidze w barwach Motoru, Śląska, Stali Mielec i Siarki Tarnobrzeg, u Wojciecha Łazarka dwukrotny reprezentant Polski A, wicemistrz Europy do lat 18, uczestnik mundialu U-20, trener m.in. w Motorze), Zbigniew Grzesiak (ponad 100 gier w elicie – Motor, Legia, Bełchatów, z Wojskowymi dwukrotnie mistrzostwo i Puchar Polski w 1994 i 1995, długoletni trener Lublinianki) czy Janusz Rybak (15 spotkań w ekstraklasie w Radomiaku, potem trener w okolicach Puław). Powiedzieć "przebijam" mógłby jednak ten, który podjął się prowadzenia grupy tych oldbojów, a więc Jerzy Krawczyk. Na warunki B-klasy wspomnienia ma jak z innej planety – ponad 50 gier w ekstraklasie w złotych dla naszej piłki latach 70. XX wieku, król strzelców II ligi w Motorze, członek legendarnego zespołu Widzewa, a wcześniej z Janem Domarskim, Henrykiem Kasperczakiem, Zygmuntem Kuklą, Grzegorzem Latą i... późniejszym trenerem naszych Orłów Krzysztofem Rześnym mistrz Polski z mielecką Stalą i finalista PP (1976), ćwierćfinalista Pucharu UEFA i w CV występ przed 40 tysiącami widzów w pamiętanym do dziś pojedynku pucharowym z Realem Madryt; był w końcówce meczu bliski gola, ale uderzył nad poprzeczką bramki Miguela Ángela i to Hiszpanie okazali się minimalnie lepsi. Po zakończeniu kariery zawodniczej prowadził Hetmana Zamość, Avię, Motor, Wisłę Puławy aż do rozpoczęcia pokuty za korupcyjne grzechy. Ostatnio pracował w Końskowoli.

      

15 września 1976, 1/16 finału Pucharu Europy, Stal Mielec – Real Madryt (1:2). Jerzy Krawczyk z nr 10, z nr 3 José Antonio Camacho (ponad 500 meczów w Realu, wicemistrz Europy 1984, późniejszy coach Królewskich i selekcjoner hiszpańskiej reprezentacji), z nr 7 aktualny wówczas król strzelców mistrzostw świata Grzegorz Lato, o piłkę walczy z nr 6 Vicente del Bosque, autor zwycięskiej bramki i jedyny trener w historii, który poprowadzi swój zespół do triumfu w Lidze Mistrzów, Euro i mundialu. W środku szwedzki sędzia Ulf Eriksson, dwa lata później w argentyńskim Rosario podyktuje najsłynniejszy rzut karny w historii polskiego futbolu (fot. Nowiny24.pl)

 Podsumowując: w paru miejscach chłopy w swoim życiu były i trochę w nich widziały. Problem tylko w tym, że było to dekady temu... Wśród innych ciekawych postaci zgłoszonych do gry są Mateusz Gawrysiak, Rafał Giziński, Sebastian Dziosa, Adam Mróz, Łukasz Kuśmierz, Dariusz Szafranek oraz dawni gracze Orłów: wspomniany Ciucias, Krzysztof Ochal, Marcin Rożek, Wojciech Starek, Piotr Świątek, Grzegorz i Łukasz Zjawioni. Dla wielu to powrót do Puławiaka po wielu latach rozłąki. Wśród obecnych graczy naszej drużyny przeszłość w klubie z ul. 6 sierpnia mają  w portfolio Mateusz Hinz, Jakub Nachowicz i Marcin Miturski.

 Ciucias i Bernard Bojek marzą, by do seniorskiej ekipy systematycznie dołączali wychowankowie. Na razie najstarszy gracz w kadrze, Rybak, ma już 61 lat, jeden z nielicznych młodych Bartłomiej Wójcik – 24. Trudno powiedzieć, czego powinniśmy spodziewać się w niedzielę. Naprzeciw nam stanie kilku naprawdę klasowych zawodników, którzy najlepsze lata mają dawno za sobą. Przed tygodniem w spotkaniu I kolejki "dziadki" zamiast spuchnąć przy wyniku 0:3 z Leokadiowem, doprowadziły do wyniku 2:3. Niemal równo rok temu podczas obchodów 20.lecia naszego klubu zmierzyliśmy się z drużyną dawnych gwiazd Orłów i skończyło się ledwie wynikiem 3:3, a wśród tych gwiazd kilku reprezentuje obecnie Puławiaka, w tym zdobywcy trzech bramek...

 Niedzielną grę poprowadzi sędzia główny Kornel Dusiński (debiut w naszych kontaktach), a pomagać mu będą Łukasz Kołodziejczyk i Bartosz Wawer.

   

Dotychczasowe mecze Orłów z Puławiakiem (rozgrywki LZPN):

1999/00: 6:3 (Starek 3, K. Rodzoch 2, samobójcza), 2:3 (Magnuszewski, Grudzień), 1:4 (PP, wyjazd; ?)

2001/02: 3:0 (Migdal, T. Kleszczyński, Starek), 1:1 (Starek)

2002/03: 4:1 (D. Dysput, Kamola, Kamiński, Starek), 3:0 (walkower, nie odbył się)

2011/12: 3:4 (Miroński 2, Starczynowski), 0:1

2012/13: 1:3 (Starczynowski), 2:5 (Mączka, Miroński)

2014/15: Puławiak nie przystąpił do rozgrywek

Bilans: 10 meczów, 3 wygrane Orłów, 1 remis, 6 wygranych Puławiaka, bramki 23:25. Najwięcej bramek dla Orłów: 5 – Starek, 3 – Miroński, 2 – K. Rodzoch, Starczynowski (nieznany autor jednej bramki).

 

W II kolejce grają (niedziela):

Garbarnia II – Jaworzanka 14

Poraj – Serokomla 15

Zawisza – Dąbrowiak 17

Leokadiów – Cisy 11

Orły – Puławiak 15

  

Czołówka klasyfikacji strzelców po I kolejce:

2 – Albert Kuś (Serokomla), Mateusz Jarecki (Poraj), Marcin Mazurkiewicz (Garbarnia II), Damian Miroński (Orły), Dariusz Wójcik (Leokadiów)

  

 Tym razem nasi trampkarze rozegrają wyjazdowe spotkanie z GKS Niedźwiada (sobota, 14:00, gwiżdże Maciej Dobosz). Rywale przed tygodniem nie przyjechali na mecz do Garbowa, co poskutkowało walkowerem. Z kolei nasi orlicy starsi rywalizujący w grupie 5. Lubelskiej Ligi (prócz Orłów w stawce są Mazowsze Stężyca, Draco Kowala, Hetman Gołąb, Wawel Wąwolnica i Cisy Nałęczów), pierwszy z cyklu trzech turniejów rozegrają w Wąwolnicy: początek w piątek od godziny 16:00.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości