Kolejna zdobycz Vikinga

Kolejna zdobycz Vikinga

Już czwartej porażki z rzędu doznała drużyna kazimierskich Orłów. W niedzielnym meczu z Vikingiem Leśniczówka popełniła ona mniej błędów, niż w poprzednich spotkaniach, lecz nie wystarczyło to, by uzyskać choć jeden punkt.

Mecz mógł bardzo dobrze zacząć się dla gospodarzy, ale strzał Damiana Mirońskiego w ostatniej chwili zablokował bramkarz przyjezdnych. Poniatowianie grali z dużym animuszem, starali się groźnie atakować i w 20. minucie wyszli na prowadzenie po bardzo ładnym uderzeniu zza "szesnastki" Orłów. Gra była w miarę wyrównana, ale kazimierzanom,którzy głównie starali się posyłać długie piłki do biegającego na pograniczu spalonego Mirońskiego, brakowało armat, aby doprowadzić do wyrównania.Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na dobrze dysponowanych obrońców Leśniczówki, a pod koniec meczu stracili drugą bramkę. Gra jakby lepsza, ale punktów dalej mało... Osobnym gwiazdorem tych zawodów był sędzia, którego kompromitujące go popisy pozostawimy bez komentarza.

Orły Kazimierz - Viking Leśniczówka 0:2 (0:1)

Orły: Karaś - Miturski, Ciucias, Gembal, Nastaj - Starczynowski, Świątek (70 Tusiński), Rutkowski, Lipnicki - Cywka (65 Iwon), Miroński.

Żołte kartki: Gembal, Świątek, Rutkowski, Miroński.

Widzów: 80.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości