Lepszy rydz...
fot. Jakub Niedziela
Bezbramkowym remisem zakończył się dzisiejszy mecz Orłów w Niemcach z miejscowym GKS. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść mogli przechylić jedni i drudzy...
Pierwsza połowa nie należała do szczególnie widowiskowych - najlepszą sytuację gospodarze zmarnowali w 8. minucie, kiedy to piękną interwencję w sytuacji sam na sam zaprezentował Mateusz Karaś. My swoją szansę mieliśmy w minucie 28., ale nikt nie zamknął świetnego dośrodkowania Dawida Matyjaszka.
Druga część meczu rozpoczęła się od trzęsienia ziemi: po przerzucie przeciwników ręką zagrywa Michał Stolarek i ogląda czerwoną kartkę. Jego miejsce na środku obrony zajął Kamil Kusyk. Kilka minut później obie strony znów sknociły w dobrych sytuacjach: Jarosław Grykałowski z 16 metrów mocno obił poprzeczkę, a pod drugą bramką po piąstkowaniu Karasia gospodarze nie trafili z 5 metrów do siatki. Orły, pomimo gry w osłabieniu starały się atakować, niejednokrotnie siejąc popłoch w szeregach drużyny Mirosława Stańca. Mogła podobać się szczególnie odważna postawa Amadeusza Żybury, który zadebiutował dziś na pozycji stopera i Mateusza Karasia, który obronił m.in. groźny strzał z rzutu wolnego. Najsłabszym aktorem widowiska był natomiast sędzia główny, słaby jak nieszczęście. Chaotyczne prowadzenie spotkania zemściło się w 90. minucie, kiedy na boisku wybuchła awantura, w wyniku której żółte kartki otrzymali Damian Miroński i bramkarz Jarosław Boguta.
GKS Niemce - Orły Kazimierz 0:0
Orły: Karaś (k) - D. Dusiński, Stolarek, Żybura, Szczypa (46 Starczynowski) - Grykałowski, Koza, Matyjaszek, Kusyk - Kleszczyński (56 Berliński), Miroński
Żółte kartki: Bogusław, Latek, Boguta, Nalepa - D. Dusiński, Starczynowski, Miroński, Budzisz (na ławce)
Czerwona kartka: Stolarek (46, za zagranie ręką)
Sędziował: Golonka oraz Gozdek i Tymoszuk
Widzów: ~70
Komentarze