Ostatnia szansa

Ostatnia szansa

Przed nami przedostatnia tegoroczna kolejka ligowych zmagań w lubelskiej A-klasie. Będzie to jednocześnie chyba ostatnia szansa dla naszej drużyny na odrzucenie niechlubnego miana najsłabszej ekipy w stawce. Pozostające w rozgrywkach bez zwycięstwa Orły podejmą na swoim terenie w sobotnie przedpołudnie kraczewicki Poraj...

Poraj, od lat regularny A-klasowy outsider, latem przeszedł metamorfozę, którą można chyba określić mianem "od pucybuta do Robin Hooda". W trwającym sezonie wygrał trzy z czterech meczów rozegranych na własnym, nowym boisku i bezlitośnie ograbił z punktów Górę Puławską i Żyrzyniaka. Jeszcze w sierpniu odniósł wysokie zwycięstwo nad Draco (5:1), a tę budzącą podziw serię brutalnie przerwała przed tygodniem kurowska Garbarnia, bijąc rywali 4:0. W spotkaniach wyjazdowych kraczewiczanie nadal jednak zbierają cięgi, choć chyba już niższe, niż choćby przed rokiem. Najwyższe porażki miały miejsce w Stężycy (1:6), Drzewcach i Wilkowie (po 0:5).

Orły z Porajem po raz pierwszy zagrały w roku 1997 w A-klasie (wówczas kraczewiczanie występowali jeszcze pod szyldem LZS-u). Mecz wyjazdowy zakończył się klęską kazimierzan 1:6. Rewanż przebiegł po naszej myśli i zakończył się rezultatem 3:1. Dwa lata później, po ponownym awansie Orłów do klasy A, odnieśliśmy dwa przekonywające zwycięstwa - 5:1 u siebie (trafienie Roberta Makarewicza i po dwa Wojciecha Starka i Dariusza Popławskiego) i 5:0 w gościach (gole Makarewicza, Marcina Dysputa i trzy Dariusza Dysputa). Dziesięć lat później nadal byliśmy dla Poraju poza zasięgiem, było 10:0 (cztery bramki Mateusza Marcinkowskiego, trzy Arkadiusza Tomaszewskiego, po jednej Dawida Matyjaszka, Macieja Pięty i Łukasza Skowyry) i 4:1 (hat-trick Sławomira Radzikowskiego i bramka Skowyry), ale w sezonie 2011/12 możemy już mówić o szczęściu kazimierzan przy wygranej w Poniatowej (zorganizowano tam również rundę wcześniej wspomniany przed chwilą mecz zakończony wynikiem 4:1) w stosunku 2:1 (gole Konrada Gembala i Damiana Mirońskiego) i bezbramkowym remisie w Bochotnicy. Podsumowując dotychczasowe pojedynki Orły - Poraj: 6 wygranych Orłów, remis i wygrana Poraju, w bramkach 30:10.

Kazimierzanie nie wygrali od czerwca, więc trudno stawiać ich w roli faworytów sobotniego meczu. Zawodnicy muszą jednak zdać sobie sprawę, że żarty się skończyły i maksymalnie skoncentrować się do walki - porażka lub remis sprawi, że B-klasa z jeszcze większą śmiałością wyciągnie po nas swoje ramiona...

W XII kolejce grają:

Amator Rososz-Leopoldów-Wisła II Puławy sobota, 14

Wilki Wilków-KS Góra Puławska niedziela, 13

Wiking Leśniczówka-KS Drzewce niedziela, 12

Garbarnia Kurów-Żyrzyniak Żyrzyn niedziela, 14

Orły Kazimierz-Poraj Kraczewice sobota, 11

Puławiak Puławy-Mazowsze Stężyca niedziela, 11

Bobry Karczmiska-Draco Kowala niedziela, 14

Drugie podejście do zamknięcia jesiennej tury rozgrywek trampkarze starsi uczynią w Rososzy, gdzie Orły zagrają z Amatorem. Początek zawodów w niedzielę w samo południe. Równolegle do sobotniego meczu seniorów, w Bychawie kazimierscy młodzicy (do tej pory zero punktów w lidze) powalczą z Granitem (punktów jeden).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości