Quo vadis, Aquila?

Orły rozegrały dziś w Żyrzynie jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Było to jednak za mało na punkty i najgorszą w historii klubu rundę zakończyliśmy bez jakiegokolwiek zwycięstwa z zaledwie trzema punktami na koncie. Zaczyna się zima, podczas której w drużynie musi zmienić się bardzo dużo...

Co ciekawe, na to spotkanie związek wyznaczył tylko dwóch panów w czerni... Nasza drużyna szybko mogła wyjść na prowadzenie, ale po dobrym podaniu Damianowi Rybkowskiemu nie udało się czysto trafić w piłkę. Żyrzyniak nie forsował tempa i powolutku starał się wchodzić w pole karne Mateusza Karasia, choć to goście częściej zatrudniali bramkarza przeciwników. Zgodnie z regułą okres przewagi kazimierzan zakończył się trafieniem dla rywala, po długiej piłce i strzale pod poprzeczkę zawodnika miejscowych. Siedem minut później zza linii środkowej z rzutu wolnego znakomicie piłkę w ruch wprawił Konrad Gembal, a ta po chwili wylądowała w siatce. Sędzia bramki nie uznał, argumentując, że strzał na bramkę był bezpośredni, choć nam wydaje się, że golkiper z Żyrzyna przeciął lot piłki... Przed przerwą po kolejnym wolnym dla Orłów zaspali nasi defensorzy i szybka kontra przyniosła gospodarzom drugie trafienie.

Nadzieję po zmianie stron dał nam Rybkowski - po podaniu z prawej od Adama Kruka nie pomylił się i pewnie skierował futbolówkę do bramki. Zaraz potem bliźniaczą sytuację, jak w na początku spotkania "Ryba" miał Krzysztof Lipnicki, lecz on także chybił celu... W 55. minucie piłkę we własnym polu karnym stracił Gembal i było po meczu... Żyrzynianie strzelili jeszcze dwa gole, choć równie dobrze mogli więcej. Po stronie gości bliski szczęścia był Marcin Miturski - piłka po jego uderzeniu z ok. 30 metrów wylądowała na poprzeczce.

Żyrzyniak Żyrzyn - Orły Kazimierz 5:1 (2:0)

Gole: Wrótny 23', 55', 62', 75', Pochwatka 44' - Rybkowski 48'.

Orły: Karaś - Miturski, Gembal, Dusiński, Nastaj - Paczka, Kruk, Starczynowski, Lipnicki - Rybkowski (65' Błaziak), Wanicki.

Żółte kartki: Kuba, Zjawiony (Żyrzyniak).

Sędziował: Wierzbowicz.

Widzów: ~60.