Trzęsła się siatka po strzałach "Władka"

Kibice Orłów przed dzisiejszym meczem ich drużyny w Piotrawinie raczej nie popadali w przesadny optymizm: z różnych powodów w kadrze nie mogli się znaleźć Marcin Kowalik, Kamil Kusyk i Damian Miroński. Sam przebieg meczu również długo przemawiał za Wodniakiem, który jeszcze w 80. minucie prowadził 2:0. Niebiesko-żółtym udało się jednak odebrać punkty gospodarzom, a to za sprawą dwóch świetnych uderzeń wprowadzonego niedługo wcześniej na boisko Michała Błaziaka.
Pomimo wspominanej w przedmeczowej zapowiedzi fatalnej passy, jaką piotrawinianie zdążyli w tym sezonie zanotować, to wciąż dobra drużyna, najlepiej odnajdująca się w grze z kontry i bazująca na szybkich skrzydłach. No i na Mateuszu Marcinkowskim – jeśli już jest w formie, to ciężko go zatrzymać... Orły dały się zaskoczyć już w pierwszym kwadransie, kiedy w podbramkowej sytuacji dwóch rywali przepuściło piłkę, a trzeci otworzył wynik spotkania. Przy drugiej bramce dał znać o sobie Grzegorz Turski, który uciekł Krzysztofowi Lipnickiemu i w sytuacji sam na sam pokonał Karola Szymczyka.
Sytuacja była już bardzo trudna, ale wtedy trenerski nos podpowiedział Januszowi Kleszczyńskiemu wpuszczenie na boisko Michała Błaziaka. W 80. minucie otrzymał on piłkę od Dawida Matyjaszka, "złamał" do środka i ni to strzałem, ni to dośrodkowaniem przelobował bramkarza Wodniaka. W sercach gości odżyła nadzieja, ale już trzy minuty później drugą żółtą kartkę w tym meczu obejrzał Michał Berliński (osobna kwestia czy zasłużona i czy sędzia nie pomylił atakującego z poszkodowanym). "Władek", jak ochrzcił Błaziaka trener, nic sobie jednak z tego nie robił i chwilę później znów uderzył nie do obrony w długi róg bramki miejscowych (asystował "Beret"). Orły z dwubramkowej straty przywróciły wynik remisowy i nawet ambitnie, do końca próbowały powalczyć o trzecie trafienie, ale choć się nie udało, w takich warunkach i remis cieszy.
Bohater dzisiejszego spotkania znów dał o sobie znać w obliczu trudnej sytuacji personalnej i – wydawałoby się – beznadziejnej boiskowej. Już kiedyś ratował nam dwoma trafieniami remis z Amatorem; przecież również dzięki temu awansowaliśmy do okręgówki...
Wodniak Piotrawin-Łaziska - Orły Kazimierz 2:2 (1:0)
Marcinkowski 12, G. Turski 63 – Błaziak 80, 86
Orły: Szymczyk – Dusiński, Miturski, Żybura, Lipnicki – Hemperek, Bociański (84 Starczynowski), Matyjaszek (k), Pyśniak – Zawiślak (73 Błaziak) – Berliński
Żółte kartki: G. Turski - Berliński, Pyśniak
Czerwona kartka: Berliński (89, za drugą żółtą)
Sędziował: Różyński oraz Śpiewak i M. Komendarski
Widzów: ~100
Komentarze