Młodzicy nieznacznie przegrali w debiucie

Młodzicy nieznacznie przegrali w debiucie

Środowym meczem w Kraśniku z MUKS-em młodzicy starsi Orłów Kazimierz zadebiutowali w  rozgrywkach  Ligi Wojewódzkiej Młodzików. Był to zarazem pierwszy występ naszego klubu w historii na tym poziomie. Początek zawodów należał zdecydowanie do gospodarzy, którzy z wielkim animuszem ruszyli do ataku. Już w 2 minucie przed stratą bramki uratowała nas poprzeczka. Orły wyraźnie spięte pozwoliły się zepchnąć do głębokiej defensywy. W grze utrzymywały nas jednak fantastyczne interwencje naszego bramkarza Emila Pałaca, który parokrotnie zastopował napastników MUKS-u. Gdzieś od 12 minuty na mecz "dojechali" pozostali kazimierzanie. Akcje przyjezdnych zaczynały się kleić, a trema zniknęła. W 13 minucie po rzucie rożnym groźnie główkował Antoni Zagozdon. W 18 minucie solowy popis Michała Banaszka, który po minięciu czterech rywali stanął oko w oko z bramkarzem kraśniczan, ale w ostatniej chwili został zablokowany.  Rywale też naciskali. W 27 minucie ponownie trafili w poprzeczkę. Do przerwy bez bramek ze wskazaniem na MUKS. Pauza posłużyła trenerowi Marcinowi Lewtakowi na przekazanie szeregu istotnych uwag swoim podopiecznym. Ci przyswoili sobie wskazówki szkoleniowca i na drugą połowę wyszli z postanowieniem pokazania się z jak najlepszej strony. Mecz się wyrównał. Okazje stwarzali jedni i drudzy. W 38 minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Michał, a dobitkę Kacpra Trześniowskiego odbił instynktownie bramkarz. Kacper wraz z bratem Oskarem debiutowali dziś w naszym zespole i trzeba podkreślić że był to bardzo dobry występ. W 42 minucie rzut rożny dla Orłów po którym z linii bramkowej piłkę dwukrotnie wybijali gracze z Kraśnika (bliźniacze uderzenia naszych bliźniaków). Szybkie tempo w jaki utrzymywał się mecz nie zwolniło nawet na chwilę. W 47 minucie doszło do niecodziennej sytuacji. Gospodarze wbili w końcu piłkę do naszej bramki, a sędzia tego spotkania wskazał na środek boiska uznając zdobycie gola. Nasz sztab protestował wskazując na pozycję spaloną strzelca. I tu wspaniałe zachowanie trenera kraśniczan, który przywołał sędziego i oznajmił mu spalonego swojego gracza. Gol został anulowany. BRAWO PANIE TRENERZE. Postawa godna pochwały i naśladowania. Gramy dalej. W 55 minucie kolejna już przepiękna parada Emila tym razem po strzale z dystansu. W 56 minucie Emil wspiął się na szczyty swojej profesji. W sobie znany sposób po ogromnym kotle jaki zrobił się w naszym polu karnym  dokonał niemożliwego. No cóż półczłowiek, półbramkarz. Orły też próbowały. Niestety w 58 minucie szybka kontra gospodarzy kończy się bramką. Tuż przed końcowym gwizdkiem Jakuba Podrażkę  w ostatniej chwili uprzedził goalkiper MUKS-u. Minimalna porażka wprawdzie nie może cieszyć, ale postawa młodych Orłów już tak. Podjęli walkę z silniejszym rywalem, każdy gracz (wystąpili wszyscy obecni) dał siebie wszystko. Brawo. Kolejna próba sił już w sobotę w Bochotnicy, gdy o godzinie 16.00 zawita do nas Lublinianka. 

MUKS Kraśnik - Orły Kazimierz 1:0 (0:0) Bramka 58 minuta

Skład Orłów: E. Pałac- F. Mitura, P. Nowaczek, M. Banaszek, A. Zagozdon, K. Trześniowski, J. Małecki, O. Trześniowski, M. Górski, K. Sowa, B. Sowa, M. Górecki, D. Krawiec, K. Godziszewski, K. Byszewski, M. PiekośJ. Podrażka  

Komentarze

Dodaj komentarz
  • Emil Pałac napisał
    łatwo 2 punkty ez boty na turnie ju

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości