Wynik zły, gra niekoniecznie

Wynik zły, gra niekoniecznie

W pierwszym tego lata meczu sparingowym Orły Kazimierz uległy na swoim boisku wicemistrzowi poprzedniego sezonu ligowego w grupie II klasy A, Hetmanowi Gołąb aż 2:9. Wynik z pewnością nie oddaje obrazu tego testu; hetmańscy oczywiście byli lepsi, ale nie aż tak, jak sugerowałaby różnica zdobytych bramek.

 Pierwsze trzy gole padły między 2. a 9. minutą spotkania. Najpierw po dośrodkowaniu Roberta Grzyba celną główką popisał się Jakub Nachowicz, później Mateusza Karasia ograł napastnik Hetmana (wychodząc na sam na sam podbił głową piłkę ponad bramkarzem, minął go i trafił do pustej bramki), wreszcie uderzył on celnie po zagraniu z bocznej strefy. W tym fragmencie gry lepsze wrażenie sprawiali gołębianie, którzy łatwiej niż Orły przedostawali się pod bramkę przeciwnika, lecz nasz golkiper po pierwszych niepewnych interwencjach "odrdzewiał" i nie dawał się już zaskoczyć. W 24. minucie goście potwierdzili jednak swoją przewagę zdobyciem trzeciego punktu.

 W drugiej tercji role się odwróciły i to gospodarze prowadzili grę, wielokrotnie meldując się w polu karnym przyjezdnych, lecz piłka nie chciała wpaść do siatki (próbowali m.in. Grzyb i Michał Berliński, świetnej sytuacji nie wykorzystał Damian Miroński, jeszcze wcześniej w poprzeczkę trafił Tomasz Zawiślak). W końcówce drugiej części gry, w jednej z nielicznych wówczas sytuacji Hetmana Adrian Mróz pomylił rywala z tapczanem, przez co sędzia Mariusz Bolek podyktował rzut karny, którego wykorzystał niezawodny Sławomir Kłys.

 Ten sam zawodnik popisał się celnym lobem na początku trzeciej tercji meczu. W szeregach Orłów zaszły w międzyczasie znaczące zmiany, murawę opuściło sześciu zawodników (potem jeszcze siódmy), a zastąpiło ich trzech młodziaków, dwóch seniorów i dwóch anonimowych jeszcze dla kibiców piłkarzy testowanych. Hetman znów przeważał w liczbie zorganizowanych sytuacji bramkowych, których na gole zamienił pięć, a mógł wyraźnie więcej. O ile jednak skuteczność gości w całym meczu ocenić należy jako... przeciętną (w porównaniu do liczby sytuacji!), o tyle Orłów była ona po prostu słaba. Również w tym ostatnim fragmencie spotkania świetnych szans nie wykorzystali Dominik Pogoda, jeden z zawodników testowanych i Zawiślak. "Mietek" cztery minuty wcześniej zdołał jednak, po podaniu od Mroza, dosięgnąć celu po dłuższym biegu z piłką przy nodze środkiem boiska.

 Reasumując – wbrew wynikowi gra Orłów była niezła, ale wiele jej aspektów jest do poprawy, ze skutecznością na czele. Następny mecz zagramy w niedzielę, również o godzinie 18:00 na stadionie przy ul. Kazimierskiej. Rywalem tym razem B-klasowy Leokadiów.

Orły Kazimierz – Hetman Gołąb 2:9 (1:3, 1:4)

Nachowicz 2 g, Zawiślak 86 – ? 6, ? 9, ? 24, Kłys 58 k, 63, ? 65, ? 68, ? 83, ? 85

Orły: Karaś (61 Juszczuk) – Bonecki (65 zawodnik testowany II), A. Mróz, Maciejczyk, Zawiślak – Śpiewak (61 Miturski) – Nachowicz (61 zawodnik testowany I), Bulzacki (61 Lasota), Berliński, Grzyb (61 Pogoda) – Miroński (61 Starek).

Sędziował: Bolek.

Widzów: ~25.

Grano 3 x 30 minut.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości