As bierze raz

As bierze raz

fot. Mateusz Połynka

Pierwsze w historii wywalczone na boisku zwycięstwo nad KS Góra Puławska dało Orłom Kazimierz fotel lidera rozgrywek w klasie A, w którym spędzą nadchodzącą zimę. Dodatkowo radują wyniki na innych stadionach, gdzie nasi konkurenci w boju o awans pogubili punkty (porażka Wodniaka w Nałęczowie, remis Drzewc z Serokomlą i derbowe lanie Mazowsza od Amatora).

 Spotkanie o jesienny prymat w lidze ściągnęło wokół boiska w Górze sporą gromadkę widzów, wśród nich byłe gwiazdy z pod znaku tańczących nad piłką Orłów (Wojciech Starek, Adam Kamola) i, co niewątpliwie zaskoczyło ale i ucieszyło naszych graczy, grupkę "fanatyków", która przez niemal 90 minut wspierała zespół gości racami i bojowymi przyśpiewkami. Naprawdę miło by było, gdyby bez-"szalikowcy" kontynuowali wiosną swoje wsparcie...

 Gospodarze powinni wyjść na prowadzenie już po bodaj pierwszej swojej akcji, lecz szybszy od napastnika Oranje był Mateusz Karaś. Nasz bramkarz - który zawsze na boisku w Górze czuł się bardzo dobrze - miał dziś pełne ręce roboty, lecz spisywał się bez zarzutu i z pewnością rozegrał najlepszy mecz w tej rundzie. Co nie wyszło miejscowym, wyszło przyjezdnym - w 8. minucie Tomasz Sikora I wkręcił piłkę z kornera do bramki zdezorientowanego Sławomira Szewczyka. To już drugi "Sikorki" gol bezpośrednio z rzutu rożnego w naszych barwach! Mistrz w tej konkurencji Krzysztof Baszkiewicz musi być dumny... Obie strony nie potrafiły w kolejnych minutach osiągnąć przewagi (sprawę mogli być może rozstrzygnąć Kamil Kusyk i Dawid Paczka), pod koniec pierwszej połówki podopieczni Marka Nowaka jednak przycisnęli, a w drugiej części spotkania raz po raz szturmowali pole karne Kazimierza. Nasz kapitan popisywał się wspaniałymi interwencjami, a dwukrotnie w sukurs przyszły mu słupki. Naszym piłkarzom dopisało więc dziś naprawdę sporo szczęścia, ale przecież właśnie ono odwracało się od nas w ostatnich spotkaniach; suma farta i pecha zawsze wyjdzie na zero... Ciekawie wyglądały pojedynki główkowe filigranowego Tomasza Sikory II oraz prawie dwumetrowego Pawła Dusińskiego. "Ćwirek" wygrał dwa razy... W końcówce na boisku pojawił się ojciec "Paszy" - Darek Dusiński i mógł nawet pokusić się o zadanie decydującego sztychu, lecz w sytuacji sam na sam nie doczekał się na piłkę od Damiana Mirońskiego. Niebiesko-Żółci wytrzymali nerwową końcówkę i po ostatnim gwizdku razem z kibicami mogli cieszyć się z tytułu najlepszego zespołu rundy jesiennej w grupie II lubelskiej A-klasy.

KS Góra Puławska - Orły Kazimierz 0:1 (0:1)

Sikora I 8 RÓG

Góra: Szewczyk - Trochym, P. Dusiński, Wulczyński, Bełczyk - Koza (77 Kurpiński), Chabros, Sułek (80 Niemiec), Kułagowski (25 Czerski) - Mrozek, Korczak

Orły: Karaś - Starczynowski, Dryk, Stolarek, Sikora II (86 Mączka) - Guz, Bieniek (62 Błaziak) - Nastaj (62 Miroński), Paczka, Kusyk - Sikora I (90+3 D. Dusiński)

Żółte kartki: Korczak - Paczka, Mączka, Miroński

Czerwona kartka: Korczak (85 za drugą żółtą)

Sędziował: Rowiński oraz Bocheńczyk i Wydra

Widzów: -140

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości