Góra jeszcze za wysoka
fot. Piotr Siczek
W rozegranym w piątkowy wieczór na puławskim boisku KEN spotkaniu kontrolnym Orły Kazimierz uległy trzynastemu (na piętnaście) zespołowi klasy A, Górze Puławskiej 1:3. Mimo porażki trener niebiesko-żółtych chwalił swój zespół za dobrą organizację gry, ofensywne nastawienie i dużo włożonego w ten mecz serca.
Już na samym początku pojedynku kazimierzanie zostali osłabieni w wyniku kontuzji podstawowego stopera Marcina Miturskiego. Zastąpił go nowicjusz na tej pozycji Jacek Zyska i... nie popełnił żadnego błędu. Orły stworzyły sobie wiele dogodnych sytuacji, ale niemal żadnej nie wykorzystały (m.in. pudło pod pustą bramką, słupek i poprzeczka), do czego przyczynił się udanymi interwencjami bramkarz Mateusz Świderski. Oranje – prowadzeni od tego roku przez nowego szkoleniowca, Michała Walendziaka – bazowali na kontratakach oraz strzałach z dystansu i to podejście przyniosło im powodzenie. W opinii obserwatorów wynik zupełnie nie oddaje scenariusza boiskowych wydarzeń, ale lepiej żeby szczęście naszych piłkarzy skumulowało się w rozgrywkach mistrzowskich...
Orły Kazimierz – KS Góra Puławska 1:3 (1:3)
Miroński 9 – Czekaj (2), ?
Orły: Lis – Błaziak, Miturski (10 Zyska), Berliński, zawodnik testowany I (zawodnik testowany II) – Hinz – Miroński, Nogas, Matyjaszek, Zawiślak (T. Bulzacki) – Hemperek.
Sędziował: Bolek.
Kolejne spotkanie, już na boisku w Bochotnicy, piłkarze Orłów rozegrają w niedzielę 15 marca o godzinie 11:00 z Pogonią Trzebiesza.
Komentarze