I nie zmienia się nic...

Zawodnicy Orłów nadal zdecydowanie odstają poziomem od klasy okręgowej. W rozegranym dziś w Piaskach meczu dali sobie wbić pięć goli, po raz pierwszy w tym sezonie nie rewanżując się rywalowi żadnym trafieniem...
Podobnie jak w spotkaniu z Niemcami, również dziś pierwszy punkt straciliśmy już na samym wstępie, po wrzutce z prawej strony i celnym główkowaniu Michała Czarneckiego. Wynik podwyższył dwadzieścia minut później, strzelając z ostrego kąta na dłuższy słupek Przemysław Ziętek. Gospodarze wyszli na to spotkanie - takie odnieśliśmy wrażenie - wyluzowani, jakby przekonani, że mecz sam się wygra i, jak się okazało, było to podejście ze wszech miar słuszne. Przyjezdni nie potrafili na poważnie nawiązać walki z drużyną podchodzącą do sprawy trochę jak do mocniejszego treningu. Niezły w wykonaniu Orłów był ostatni kwadrans pierwszej połowy: bramkę kontaktową winien był zdobyć Marcin Pyśniak po świetnej, widowiskowej klepce pomocników i precyzyjnym dograniu od Kamila Kusyka. Niestety, zabrakło mu kilku centymetrów do czystego uderzenia piłki. Chwilę potem Damian Miroński kopnął minimalnie nad poprzeczką.
W drugiej odsłonie goście odpuścili już zupełnie i nie stworzyli sobie tak na dobrą sprawę żadnej klarownej sytuacji (owszem, w pole karne Karola Kurzępy kilka razy się zapuścili, ale bramkarz Piaskovii nie był zmuszany do wielkiego wysiłku). Piasczanom natomiast brakowało skuteczności - wygrać mogli bowiem znacznie wyżej. Nieszczęśliwej kontuzji doznał Pyśniak, który na pół godziny przed końcem musiał opuścić plac gry. Dobrą zmianę miejscowym dał z kolei Adrian Duda, który w 69. minucie podwyższył prowadzenie. W kolejnych groźnych sytuacjach kilkukrotnie lepszy od miejscowych napastników był Mateusz Karaś, trochę niepewnie interweniujący w pierwszej połowie. W ostatnich minutach drużyna Sławomira Pasierbika jeszcze dwukrotnie, po błędach Pawła Dusińskiego i niefrasobliwości innych naszych graczy, za sprawą Dudy poprawiła wynik.
Był to siódmy z rzędu mecz Orłów w klasie okręgowej bez wygranej. Tym samym wyrównaliśmy nasz rekord tego wątpliwego jakościowo osiągnięcia z sezonu 2009-10.
Piaskovia Piaski - Orły Kazimierz 5:0 (2:0)
Czarnecki 1 g, P. Ziętek 21, Duda 69, 85, 86
Piaskovia: Kurzępa - Szyndler, Olender, Bloch, Wargol - Czarnecki (65 Duda), Szklarz (80 Wnuk), Farotimi, Gawryluk - Strug (M. Ziętek), P. Ziętek (75 Wójcik)
Orły: Karaś (k) - D. Dusiński, Stolarek, P. Dusiński, Żybura - Paczka, Budzisz - Kusyk, Pyśniak (59 Dryk) - Radzikowski - Miroński
Żółte kartki: Gawryluk - Pyśniak, Budzisz, D. Dusiński
Sędziował: Kot oraz J. Wolski i K. Bocheńczyk
Widzów: ~50
Komentarze