Nawet niebo płakało...
Wygraną w kiepskim stylu odniosły w dzisiejsze popołudnie na boisku w Karczmiskach kazimierskie Orły. Mimo, że za rywala miały de facto ostatni zespół w stawce, mecz można w ich wykonaniu zaliczyć do pocztu najgorszych w sezonie.
Sam początek był idealny, bowiem niedługo po otwarciu kiks obrońcy starającego się wyekspediować piłkę z pola karnego wykorzystał Damian Miroński, przejmując ją i umieszczając w siatce. Jako drugi na listę strzelców wpisał się grający dziś w linii pomocy Rafał Dryk. Gospodarze w 22. minucie złapali kontakt po nie sięgnięciu przez Sebastiana Strojka wrzuconej w "szesnastkę" futbolówki i precyzyjnym strzale przy słupku bramki Mateusza Karasia. Kazimierzanie stworzyli sobie w przeciągu całego spotkania dziesiątki doskonałych okazji do podwyższenia wyniku nawet do dwucyfrowych rozmiarów, jednak w decydujących momentach mylili się niesamowicie! W tym niechlubnym współzawodnictwie ofensywnych zawodników z Kazimierza o najwięcej zmarnowanych "setek" prym wiódł Tomasz Sikora I. "Festiwal niewykorzystanych szans" i zszarganych nerwów kibiców zakończył on w 79. minucie, znajdując wreszcie drogę do bramki Jaworzanki. Wynik brzmiał już wtedy 5:1, a ostatnią skuteczną akcję przeprowadzili Michał Błaziak i Krzysztof Lipnicki, którzy pod koniec spotkania wnieśli trochę ożywienia w szeregi naszego zespołu. Wcześniej nasza gra siadła i nie było komu jej rozruszać, a bardzo ładnie radzący sobie w obronie Tomasz Sikora II na to przecież nie wystarczał. Wierzymy, że za tydzień w boju z trzebieską Pogonią "żółto-niebiescy" zagrają już "swoje".
Jaworzanka Rogów - Orły Kazimierz 1:6 (1:3)
Bramki: Jaworzanka 22' - Miroński 1', 29', Dryk 13', Antoniak 68', Sikora I 79', Lipnicki 85'
Orły: Karaś (69' Niedziela) - Dusiński, Strojek (61' Sikora II), Starczynowski, Mączka - Nastaj, Paczka, Dryk, Antoniak (69' Lipnicki) - Miroński (80' Błaziak), Sikora I
Żółta kartka: A. Karaś
Sędziował: Śpiewak oraz Jarmuł i Andrzejczak
Widzów: +30
Komentarze