Optymiści kontra realiści
Gołębska dziesiątka zmęczona, ale szczęśliwa po zwycięstwie w Bochotnicy nad Orłami aż 9:2 (lipiec 2021, fot. fanpage Hetmana)
Tak jak w tytule, na dwa obozy podzieleni są zapewne sympatycy Orłów Kazimierz po ich letnio-jesiennych (puchar, liga) oraz zimowych (sparingi) występach. Drużyna na półmetku zmagań okupuje w klasie A ostatnią pozycję, która na koniec sezonu oznaczać będzie degradację na najniższy szczebel. Przedstawiciele stronnictwa optymistów wierzą w siłę powiedzenia, że w sporcie wszystko jest możliwe, ich adwersarze z kolei argumentów mają aż nadto. Już jutro przekonania jednych i drugich zostaną poddane pierwszej weryfikacji – niebiesko-żółci o godzinie 15:00 zagrają w Puławach z wiceliderem zmagań, Hetmanem Gołąb.
W Orłach zimą doszło do wielu zmian (wymiana całego zarządu, który zaraz potem raźno ruszył do wytężonej, niewdzięcznej pracy), ale kadra pierwszego zespołu została poddana ledwie kosmetycznym przeróbkom (jeszcze nie odważymy się na słowo "poprawka"). W kontekście słabiutkiej jesieni fakt ten nie może być przyczynkiem dla noworocznych nadziei... W ostatnim tygodniu okna transferowego działacze Orłów dopięli przejście w ich szeregi dwóch zawodników: Patryka Urbasia i Bartłomieja Hemperka. Pierwszy z nich, 29-letni rozgrywający jest wychowankiem Górnika Łęczna. Po osiągnięciu wieku juniorskiego zawiesił ligową karierę, którą na kilka miesięcy wznowił dopiero jesienią 2016, gdy został zawodnikiem A-klasowego Aveniru Jabłonna. W stosunkowo krótkim czasie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, rozgrywając łącznie trzynaście spotkań i zdobywając dwie bramki. Zwraca uwagę jego ówczesne zamiłowanie do żółtych i czerwonych kartek (nikt nie powie, że nie pasuje do Orłów!). To właśnie z powodu dyscyplinarnego zawieszenia nie pomógł kolegom w barażowym dwumeczu z Modliborzycami (5:5 i 2:2), po którym pożegnali się z A-klasą, a Urbaś na ponad cztery lata z futbolem. Teraz, w nowym dla siebie otoczeniu, ma nadzieję, że w kolejnej walce o ligowy byt wypadki potoczą się szczęśliwiej... Hemperka z kolei naszym kibicom nie trzeba przedstawiać – w pięciu poprzednich sezonach w kazimierskim klubie ten urodzony "główkarz", będąc pierwszoplanowym graczem ofensywy, przedstawił się wyczerpująco, a jeśli ktoś chce sobie przypomnieć, zapraszamy do jego profilu w dziale "Pierwsza drużyna" –> "Kadra". Bartek ostatnie miesiące spędził w radomskiej A-klasie, której nie zdołał podbić – liczymy na to, że w lubelskiej będzie inaczej!
Jedynym transferem wychodzącym było odejście Tomasza Zawiślaka do Powiślaka Końskowola (a dokładniej do jego B-klasowych rezerw). Podobnie jak Hemperek, w minionych latach był jednym z najważniejszych ogniw orlej jedenastki (obaj mają zresztą na koncie identyczną liczbę goli), a do jego zadań należało kreowanie gry oraz wykonywanie "stałych fragmentów". Na temat tego, czy jego następcy godnie go w tych obowiązkach zastąpili, można było sobie wyrobić zdanie przez całą ligową jesień; "Mietek" po raz 120. i ostatni założył naszą koszulkę w sierpniowym meczu w Garbowie (Puchar Polski). Poza nim treningi porzuciło kilku wymienionych niżej graczy, choć i tak stanowili jedynie uzupełnienie składu. Wobec poważnej kontuzji i dłuższej przerwy Leszka Lisa podstawowym bramkarzem w rundzie wiosennej ma być wracający do żywych Mateusz Karaś (ostatni sparingowy występ w lipcu), cieszy też dojście do pełni sprawności Krzysztofa Śpiewaka (wciąż czeka na pierwszy w tym sezonie ligowy występ). Martwi za to "rozsypanie się" Amadeusza Żybury (czy ulubieniec publiczności wróci jeszcze na boisko?), problemy z plecami Dawida Guza (co najmniej kilka tygodni przerwy), nieznana jest data powrotu po operacji barku Jakuba Boneckiego (znając go, wróci wcześniej, niż będzie mógł). Zaległości treningowe ma ponadto Adrian Mróz. Trenerowi Damianowi Mirońskiemu Goździkowa przypomina...
ORŁY KAZIMIERZ – TRANSFERY ZIMA 2022
Przybyli: Patryk Urbaś (ur. 1992, środkowy pomocnik, wznowienie kariery po czteroipółletniej przerwie, poprzednio Avenir Jabłonna), Bartłomiej Hemperek (ur. 1995, pomocnik, napastnik, jesienią w Zwoleniance Zwoleń z bilansem 7 meczów/0 goli, grał w Orłach w latach 2016–2021 z bilansem 88/32).
Odeszli: Paweł Bulzacki (nie wznowił treningów, jesienią bilans 5 meczów/0 goli), Piotr Krzyżanowski (nie wznowił treningów, 1/0), Jakub Nastaj (nie wznowił treningów, 6/0), Piotr Walaszczyk (nie wznowił treningów, 4/0), Tomasz Zawiślak (Powiślak II Końskowola, 1/0).
ORŁY KAZIMIERZ – MECZE KONTROLNE ZIMA 2022
– Czarni 1947 Dęblin 2:7 (Grzyb, Hemperek)
+ Draco Kowala 5:4 (Frąg 2, Marcin Sosik*, Niezabitowski, Tusiński)
+ Powiślak II Końskowola 1:0 (Guz)
– Wilki Wilków 2:7 (Łukowski 2)
– Wodniak Piotrawin-Łaziska 1:5 (Miroński)
Bilans: 5 meczów, 2 zwycięstwa, 3 porażki, bramki 11-23. Autorzy bramek: 2 – Frąg, Łukowski, 1 – Grzyb, Hemperek, Sosik, Niezabitowski, Tusiński, Guz, Miroński.
* zawodnik testowany
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Orły w okresie przygotowawczym tradycyjnie nie prezentowały wysokiej formy. Na innym poziomie byli piłkarze gołębskiego Hetmana, którzy w tym czasie zanotowali następujące wyniki: 5:2 z Zawiszą Garbów, 3:3 z Unią Krzywda, 5:1 z Sokołem Adamów, 2:2 z Wisłą II Puławy, 7:2 z Garbarnią Kurów (!), 0:1 z Prochem Pionki i 0:2 z LKS Kamionka. Ruch w szatni też był znacznie większy, zespół wzmocnili Karol Sujka z Opolanina Opole Lubelskie, Łukasz Dębowski z Energii Kozienice, Grzegorz Kujawski z Pogoni Połczyn-Zdrój, Tomasz Mróz z Piekiełka Przykwa i Olaf Łucjanek z Orlika Dęblin. Jarosław Gowin, najdłużej pracujący trener w lidze (nominacja na managera Hetmana nastąpiła w grudniu 2013), zdecydowanie ma w kim wybierać. A przecież sytuacja w tabeli jego podopiecznych już dziś jest znakomita – druga pozycja z realną do odrobienia, czteropunktową stratą do Góry Puławskiej. Jesienią hetmańscy zgromadzili 29 "oczek", odnosząc dziewięć zwycięstw, dwa razy remisując (z Żyrzyniakiem i Mazowszem) i dwa razy przegrywając (z liderem i Serokomlą), bramki 38-13. Trudno tu więc mówić o wpadkach z dużo niżej notowanymi rywalami, jakie zdarzały im się często w poprzednich edycjach rozgrywek. Gołębianie uspokoili się także pod innym względem, bowiem ich wyniki są bardziej piłkarskie, a mniej hokejowe. W porównaniu do zeszłego sezonu na koncie mają dużo mniej goli strzelonych, ale jednocześnie dużo mniej straconych. W roli gospodarza tylko dwie straty – najmniej w stawce!
Właśnie, w roli gospodarza... Hetman nadal występuje na przyszkolnym obiekcie przy ul. Kaniowczyków w Puławach i również na nim ugości jutro Orły. Świeżo zbudowany, nowoczesny stadion położony w wymienianej w nazwie klubu miejscowości ponoć od dawna gotowy, ale jak widać nie do gry w piłkę! Jak długo jeszcze potrwa emigracja i czy jej koniec zbiegnie się w czasie z awansem klubu do okręgówki?
W meczach wicelidera pada zatem mniej goli, a swoje drapieżne zapędy ograniczył nieco najlepszy snajper w zespole – Sławomir Kłys, który jutro szukać będzie sposobności do zmniejszenia strat na liście strzelców do wyprzedzających go Pawła Semeniuka i Marcina Paprockiego. Gdyby outsider urwał punkty pretendentowi do mistrzostwa, byłaby to wielka niespodzianka. Czy tak się stanie – zachęcamy do odwiedzenia boiska KEN i przekonania się na własne oczy!
Na sędziego głównego prowadzącego sobotnie zawody wyznaczono Kamila Sołtysa (klasa A), który dotąd nie miał przyjemności gwizdać naszej drużynie. W roli asystentów wystąpią Paweł Komorek (klasa okręgowa) i Piotr Pożarowszczyk (klasa B). Ten sam tercet, choć w innym układzie, kilka godzin wcześniej poprowadzi szóstoligowy mecz Drzewce – Sygnał Lublin.
Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Hetmanem: 22 mecze, 8 wygranych Orłów, 6 remisów, 8 wygranych Hetmana, bramki 54-39. Najwięcej trafień dla Orłów: 6 – Starek, Berliński, Matyjaszek, Miroński, 3 – Dudek.
Bilans meczów Spartana z Hetmanem (rozgrywki LZS): 4 lub 6 meczów, co najmniej 4 wygrane Hetmana, bramki co najmniej 8-12.
Z cyklu "Miejsca, których już nie ma". Jesienią 2005 Hetman na swym małym, nierównym boisku zremisował w meczu klasy okręgowej z Orłami 1:1. Trener miejscowych Józef Dudek przyznał, że domowy obiekt przeszkadza gołębianom w grze oraz że "myślą o nowym, ale to jeszcze melodia przyszłości". Nie zdawał sobie sprawy, jak odległej... Z uczestników wspomnianego meczu jedynym, który również jutro może wybiec na murawę jest ten z siódemką na plecach – Michał Berliński (fot. Robert Sulkiewicz)
W XIV kolejce grają:
sobota
Mazowsze – Wilki 13:00
Hetman – Orły 15:00 w Puławach, boisko KEN
Draco – Wodniak 16:00
niedziela
Amator – Serokomla 15:30
Żyrzyniak – Bogucin 11:00
Kadet – Cisy 16:00
Michów – Góra Puławska 12:00
Czołówka klasyfikacji strzelców po XIII kolejce:
19 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)
15 – Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy)
14 – Sławomir Kłys (Hetman)
10 – Mateusz Marcinkowski (Wilki), Dawid Bartoś (Draco)
9 – Mateusz Jakubiec (Amator), Oskar Leszczyński (Serokomla), Damian Bilski (Bogucin)
Komentarze