Orły, smoki czy lisy – kto największym przegranym jesieni?
Drużyna Draco Kowala jesienią 2020. Drugi od lewej w środkowym rzędzie były trener smoczej jedenastki Łukasz Kręcisz (fot. fanpage Draco)
Jeszcze nigdy Orły Kazimierz nie rozegrały ligowej rundy, podczas której nie wywalczyłyby w roli gości choć jednego punktu. Być może jednak historia pisze się na naszych oczach, wszak już jutro nasi zawodnicy wybiegną na boisko po raz ostatni w tym roku (w Kowali Drugiej, godzina 11:00), a ich wyjazdowy dorobek w klasie A sezonu 2021–22 to wciąż okrągłe zero...
Poprzednie rozgrywki okazały się dla Draco najlepszymi w jego historii. Zdecydowała o tym szokująco dobra jesień (szóste miejsce w tabeli) i nawet duuużo słabsza runda rewanżowa nie spowodowała drastycznego obsunięcia w klasyfikacji (skończyło się i tak świetną ósmą lokatą). Latem doszło do zmiany na stołku trenerskim i Łukasza Kręcisza zastąpił znany z gry i pracy w Stali Poniatowa Adrian Kowalski; notabene najmłodszy szkoleniowiec w naszej grupie A-klasy (29 lat), również biegający czasem po boisku. Jak dotąd prochu nie wymyślił – w dwunastu spotkaniach Draco wygrał tylko dwa razy, resztę spotkań przegrał, bilans bramek słabiutki: 17-52. Tylko Bogucin i Orły zdobyły mniej goli, pod względem strat natomiast nie mają odpowiednika. Sytuację smoków podratowała nieco wpadka nałęczowskich Cisów, w efekcie której z wyniku 1:10 dla rywala zrobiło się 3:0 dla kowalan. Podobny błąd już w I kolejce zaliczyli też zresztą nasi jutrzejsi przeciwnicy, ale miał on minimalne konsekwencje (10:1 dla Wodniaka zweryfikowano jako 10:0). Tak więc na murawie Draco nie podniosło w tym sezonie ze swojego boiska żadnego punktu, co jest dla nas jakąś nadzieją. Jedyne chwile szczęścia zaliczył w Lisowie (2:0 po dwóch bramkach Dawida Bartosia) i przed tygodniem w Szczekarkowie (2:1 po golach Karola Chyły – zobaczył też czwartą w sezonie żółtą kartkę i nie zagra z Orłami – i niezawodnego Bartosia w doliczonym czasie).
W tabeli przy nazwie Draco widnieje zatem dziewięć punktów, tyle co przy Orłach, którym ustępują tylko gorszą różnicą trafień i zamykają klasyfikację. Choć zawsze kończyło się smutno, to kowalanie niejednokrotnie stresowali tej jesieni czołowe ekipy rozgrywek: 2:4 z Serokomlą (do 74. minuty było 2:2), 0:1 z Żyrzyniakiem (rozstrzygnięcie na kwadrans przed końcem), 2:3 z Hetmanem (goście od stanu 2:0 strzelali w 58., 77. i 89. minucie). Amatorowi także nie było łatwo – choć wygrał wysoko, to dłuższy czas męczył się jak ostatnio z naszym zespołem...
Przegrany w jutrzejszej konfrontacji przezimuje na ostatnim miejscu w tabeli, remis będzie w tym względzie korzystny dla gości. Teoretycznie na czternaste miejsce może jeszcze spaść Kadet, ale musiałby przegrać z Bogucinem różnicą czterech goli, a w Kowali Drugiej paść remis. Nie dojdzie niestety do pojedynku dwóch snajperów: Dawida Bartosia i Damiana Mirońskiego. Trener kazimierzan, który w ośmiu meczach ze smokami trafił aż szesnaście razy, zmuszony będzie pauzować za kartki, i to nie tylko jako zawodnik, ale zgodnie z obecnymi przepisami również jako członek sztabu. Wobec tego Orły w zastępstwie poprowadzi szkoleniowiec naszych juniorów Piotr Dobosz. Z powodu nadmiaru "żółtek" już drugą przerwę w tym sezonie zaliczy Adrian Mróz.
Spotkanie Draco z Orłami nie ma faworyta, ale pamiętamy że pierwszą w zeszłym sezonie wyjazdową wygraną, na którą czekaliśmy jeszcze dłużej, odnieśliśmy w maju właśnie na boisku pod Poniatową (5:2)... Do zawodów Kolegium Sędziów wyznaczyło tylko dwóch arbitrów, ale za to bardzo doświadczonych: Piotra Kasperskiego i Waldemara Niezbeckiego. Dla głównego będzie to co najmniej trzynaste spotkanie Orłów w tej roli, a suma rozstrzygnięć poprzednich gier to 5-2-5.
Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Draco (rozgrywki PZPN): 10 meczów, 7 wygranych Orłów, 1 remis, 2 wygrane Draco, bramki 42-11. Najwięcej trafień dla Orłów: 16 (!!!) – Miroński, 4 – Wanicki, 3 – Rybkowski.
Bilans meczów Orłów z Kowalą (rozgrywki LZS): 4 lub 6 meczów, co najmniej 2 wygrane Orłów, co najmniej 2 wygrane Kowali, bramki 7-7.
W XIII kolejce grają:
Wilki – Hetman Cz, 11 (0:6)
Góra Puławska – Mazowsze S, 11
Michów – Cisy N, 12
Kadet – Bogucin N, 14
Żyrzyniak – Serokomla S, 12
Amator – Wodniak S, 14
Draco – Orły N, 11
Czołówka klasyfikacji strzelców po XII kolejce:
16 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)
14 – Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy)
12 – Sławomir Kłys (Hetman)
10 – Mateusz Marcinkowski (Wilki), Dawid Bartoś (Draco)
9 – Mateusz Jakubiec (Amator), Oskar Leszczyński (Serokomla)
8 – Grzegorz Turski (Wodniak), Mateusz Próchniak (Góra Puławska), Mateusz Utnicki (Mazowsze), Robert Szmigiel (Serokomla), Mateusz Sułek (Żyrzyniak)
Komentarze