Wciąż bez wygranej

Od wysokiej porażki zaczynamy rundę wiosenną i walkę o utrzymanie w klasie A. Nowe zielono-niebieskie stroje nie przyniosły, niestety, szczęścia naszym piłkarzom i znów wracaliśmy do domu na tarczy...

A najgorsze, że to sami zadaliśmy sobie w pierwszej połowie nokautujące ciosy. Najpierw źle piłkę z pola karnego ekspediował Dariusz Dusiński, minął się z nią Mateusz Karaś i zawodnik Wisły trafił na 0:1. Druga bramka po także niefortunnym wzajemnym nabiciu się kazimierskich obrońców przy rzucie rożnym. Karaś nie popełniał więcej błędów, dał parę efektownych parad w swoim stylu, "wyjął" też strzał z karnego (trzeci raz w sezonie!). Pierwszy kwadrans po przerwie był jednak i tak dla żółto (zielono?) - niebieskich zabójczy: trzy szybkie trafienia wiślaków, w tym jedno piękne, z dystansu tudzież czerwony kartonik dla Sebastiana Strojka i pomimo jeszcze paru dość dobrych okazji dla obu stron tok gry przypominał trochę pogodę - plażową... Na dwie minuty przed końcem nieudaną pułapkę ofsajdową wykorzystali puławianie, a z naszej strony niemal 100-procentowej okazji na gola honorowego nie wykorzystał Adam Kruk.

Wisła II Puławy - Orły Kazimierz 6:0 (2:0)

Gole: Giza 18', Targoński 36', Kulik 51', Oleśkiewicz 54', Niezgoda 59', Glinka 88'.

Orły: Karaś - Strojek, Dusiński, Starczynowski, Gembal (61' Wiejak) - Mączka, Nastaj (46' Miturski), Paczka, Osiak (61' Guz) - Wanicki, Ciucias (67' Kruk).

Żółte kartki: Czarnecki, Targoński - Osiak.

Czerwone kartki: Czarnecki (66', za dwie żółte) - Strojek (57').

Sędziował: Gawron oraz Krawczyk, Banasiewicz.

Widzów: ~60.