Nie ugryźli pretendenta

Nie ugryźli pretendenta

Jeszcze jedna minuta ciszy dla zmarłego w poprzednim tygodniu Tadeusza Berlińskiego, kibica Orłów i ojca naszego kapitana

Od domowej porażki 0:2 z Hetmanem Gołąb piłkarze Orłów Kazimierz rozpoczęli nowy ligowy sezon 2021–​22. Wynik zatem taki sam jak na inaugurację przed rokiem (wtedy 0:2 w Janowcu) i teraz też trudno stwierdzić jakiej postawy naszej drużyny w kolejnych tygodniach może to być prognostykiem.

 Trener Damian Miroński (wystąpił dziś w ligowej grze Orłów po raz 250. w karierze), podobnie jak przed trzema tygodniami w Garbowie, postawił w wyjściowym ustawieniu na Adriana Mroza w roli defensywnego pomocnika, dzięki czemu miejsce w pierwszej "11" na środku obrony odzyskał Marcin Miturski. Jego partnerem na prawej stronie był debiutujący w oficjalnym spotkaniu drużyny gospodarzy Marek Błaszczak. Tremy nie stwierdzono... Jako pierwsi w dzisiejszym meczu zagrożenie pod bramką rywala stworzyli miejscowi: najpierw po dośrodkowaniu Roberta Grzyba na głowę Mirońskiego (jego strzał łatwo wyłapał bramkarz), a następnie po ucieczce trenera Orłów spod opieki obrońców (w niezłej sytuacji uderzył tuż obok bramki). W kolejnych minutach tego raczej wyrównanego pojedynku pewną przewagę optyczną zyskali gołębianie – muszący dziś radzić sobie bez supersnajpera Sławomira Kłysa – co przełożyło się na ich sytuacje punktowe. Najpierw jednemu z ich zawodników udało się uciec orlim stoperom i Leszkowi Lisowi, ale z bliska zdołał trafić tylko w boczną siatkę. Później Przemysław Gołdyń popisał się precyzyjnym strzałem z dystansu pod poprzeczkę, ale formą błysnął Lis, przenosząc futbolówkę końcem palców ponad bramką. Pierwsza część meczu powoli dopełniała się, kiedy Hetman zdobył nagle klasyczną bramkę "z niczego". Po prostopadłym dośrodkowaniu ze skrzydła ktoś trącił piłkę w okolicach granicy pola karnego i ni stąd, ni zowąd Hubert Cybula znalazł się sam na sam z bramkarzem, dosięgając swego celu. Niecodziennym zjawiskiem było przeprowadzenie przez trenera Jarosława Gowina dwóch zmian jeszcze przed przerwą; pierwsza była podyktowana kontuzją Bartłomieja Kursy, druga (zszedł Karol Korczak) – nie wiemy czym.

 Zaraz po wznowieniu gry po przerwie goście zdobyli drugą bramkę, lecz na szczęście z pozycji spalonej. Po upływie godziny gry stało się jasne, że dla Orłów pozostała część spotkania będzie naprawdę trudna – wtedy bowiem drugi dzisiaj ostry faul wykonał Amadeusz Żybura i obejrzał drugą żółtą kartkę... Na domiar złego Hetman siedem minut później skonstruował akcję, która przyniosła mu drugiego gola, a w roli skutecznego egzekutora wystąpił Kacper Szczypa. Gospodarze do końca próbowali walczyć o gola kontaktowego, ale bardzo niewiele z tych starań wynikało. Choć poziom zaprezentowany przez piłkarzy obu zespołów był dziś do siebie zbliżony, to trudno zżymać się na wynik – Hetman okazji bramkowych stworzył sobie więcej, a i tak kilka razy nie dopisało mu szczęście (dopisujemy też plus za występ przy nazwisku Lisa), żeby tylko wymienić sytuację, gdy po wyprzedzeniu naszego bramkarza przez gołębianina i jego uderzeniu na bramkę, Błażej Maciejczyk zablokował strzał, posyłając piłkę na... poprzeczkę. Orły pod koniec meczu próbowały wykorzystać rzuty wolne i rożne, ale za każdym razem królem pola karnego okazywał się Mateusz Baranowski, bezbłędnie wyłapujący wszystkie piłki. Reasumując – gra nie była zła, ale do zdobywania punktów potrzebujemy więcej jakości z przodu: więcej rajdów, szybkich podań, posyłania piłek w szesnastkę. Dziś tego nie uświadczyliśmy.

 Do raptularza jeszcze jeden debiut – 16-letniego Jana Niezabitowskiego. Bez kompleksów walczył z ligowymi wyjadaczami, ale na pierwsze wymierne efekty swych starań musi jeszcze poczekać.

Orły Kazimierz – Hetman Gołąb 0:2 (0:1)

H. Cybula 39, K. Szczypa 68

Orły: Lis – Błaszczak, Maciejczyk, Miturski (67 Guz), Żybura – Mróz – Berliński (k) – Borowski (72 Niezabitowski), Grzyb (88 Lasota), Nachowicz (86 Pogoda) – Miroński.

Żółte kartki: Berliński, Żybura, Mróz.

Czerwona kartka: Żybura (61, za drugą żółtą).

Sędziował: Pizoń oraz Cięciara i Bolek.

Widzów: –100.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości