Mecz ostatniej szansy
Piłkarze GLKS pozujący do pamiątki w klubowej kronice (fot. fanpage Michowa)
24 października 2021 po raz ostatni jak dotąd Orły Kazimierz nie przegrały meczu rozgrywanego na swoim boisku. Biorąc pod uwagę, że od tamtej pory w jedenastu spotkaniach ligowych zgromadziły zaledwie sześć punktów (wszystkie w gościach), ich sytuacja w tabeli musi być naprawdę niewesoła. I rzeczywiście – zaplanowany na najbliższą sobotę (godzina 17:00) bój z Michowem będzie dla gospodarzy ostatnią szansą na przedłużenie realnych nadziei na pozostanie w gronie A-klasowiczów. Brak trzech punktów w praktyce oznaczać może relegację...
W sobotę będzie miała miejsce sytuacja bardzo rzadko w ostatnich latach na obiektach naszego klubu spotykana (a przecież dawniej to był obowiązek) – przed grą seniorów nastąpi przedmecz dzieci, konkretnie młodzików Orłów z Górnikiem II Łęczna (godzina 15:00, sędzia Waldemar Niezbecki). Dla gospodarzy to ważna gra – górnicy, którzy jeszcze w sezonie jesiennym bili się o mistrzostwo grupy srebrnej, w nowej edycji wyraźnie zawodzą (tylko jedna wygrana) i ewentualne zwycięstwo niebiesko-żółtych byłoby asumptem do starań o miejsce w środku tabeli na zakończenie wiosennych rozgrywek. No i szansą na poprawę humorów po środowym 0:6 w Opolu Lubelskim.
Dwie godziny po pierwszym gwizdku w spotkaniu drużyn U-13 swoją rywalizację rozpoczną dorośli. Drużyna przyjezdna, a więc GLKS Michów, rok temu tylko zrządzeniem losu (czytaj: wycofaniem się Skrobowa) uniknęła spadku do klasy B. Szansę na poprawę chyba wykorzystała – dziś ma 21 punktów za sześć zwycięstw i trzy remisy, poległa dwanaście razy, w rankingu plasuje się na dziesiątym miejscu, a jej różnica bramek wynosi 29-53 (najlepszym snajperem niezmiennie Łukasz Juchniewicz, dziś z dziesięcioma golami). Największą chlubą i jednocześnie najtrudniejszymi do wytłumaczenia rezultatami są te, które Michów odniósł z Górą Puławską: 3:1 i 2:2. Poza tym punktował niemal wyłącznie z najsłabszymi ekipami (0:0 i 2:0 z Mazowszem, 3:2 i 2:1 z Kadetem, 4:1 z Draco, no i oczywiście 2:0 z Orłami), wyjątkiem od tej reguły były sukcesy z KSGP i 2:2 z Wodniakiem. Największe wtopy to z kolei 1:6 z Cisami, 1:7 z Amatorem i zaskakujące 0:5 ze "Smokami", i to u siebie. Wniosek jest jasny: jeśli piłkarze trenera Tomasza Guza mają swój dzień, to potrafią zagrozić najlepszym (wiedzą coś o tym zwłaszcza w Żyrzynie), a jeśli go nie mają, co im się nierzadko zdarza – mogą "popłynąć" z najsłabszym.
Którą twarz pokażą w sobotę? Czy znów potwierdzi się statystyka, że Orły bardzo nie lubią grać z Michowem? Czy kazimierzanie pogrzebią swoje szanse na utrzymanie? A może wreszcie zagrają na miarę oczekiwań kibiców, zgarną bezcenne trzy punkty i niesieni sukcesem pojadą tydzień później na kolejny bój o życie w Lisowie? Sędzią głównym meczu, po raz pierwszy z udziałem Orłów, będzie Filip Zieliński (klasa A), jego pomocnikami zaś Marcin Wójcik i wspomniany Niezbecki (obaj niesklasyfikowani).
Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Michowem: 7 meczów, 1 wygrana Orłów, 2 remisy, 4 wygrane Michowa, bramki 7-16. Najwięcej trafień dla Orłów: 2 – D. Miroński, Zawiślak, 1 – Hemperek, Pyra, Nachowicz.
Bilans meczów Piasta z Michowem (rozgrywki LZS): co najmniej 2 mecze, co najmniej 2 wygrane Michowa, bramki co najmniej 2-9.
W XXII kolejce grają:
sobota
Serokomla – Cisy 15:00
Hetman – Żyrzyniak 16:00
Orły – Michów 17:00
niedziela
Wodniak – Góra Puławska 11:00
Wilki – Kadet 11:00
Mazowsze – Bogucin 16:00
Draco – Amator 17:00
Czołówka klasyfikacji strzelców po XXI kolejce:
35 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)
25 – Sławomir Kłys (Hetman)
24 – Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy)
18 – Mateusz Próchniak (Góra Puławska)
15 – Mateusz Marcinkowski (Wilki)
14 – Dawid Bartoś (Draco)
12 – Damian Bilski (Bogucin), Mateusz Jakubiec (Amator)
W sobotę 21 maja zagrają nie tylko seniorzy i młodzicy, ale i orli juniorzy. O godzinie 11:00 przyjdzie im zmierzyć się w wyjazdowym spotkaniu z LKS Kamionka. Gdyby udało się zwyciężyć, nasi chłopcy byliby już bardzo blisko co najmniej piątego miejsca na koniec sezonu (z realną szansą walki o miejsce czwarte).
Komentarze