Młodzicy nieco gorsi od Wisły po piłkarskim rollercoasterze

Młodzicy nieco gorsi od Wisły po piłkarskim rollercoasterze

W dzisiejsze gorące popołudnie ligowe zmagania zainaugurowali młodzicy młodsi naszego klubu (rocznik 2009 i młodsi). W Bochotnicy podejmowali puławską Wisłę. Po meczu pełnym emocji, zwrotów akcji i przede wszystkim walki, kazimierzanie ulegli rywalom 3 do 4. Początek meczu to nieśmiałe ataki jednych i drugich. Z czasem groźniejsza stawała się Wisła. W 10 minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Orły starały się wyrównać, a puławianie podwyższyć prowadzenie. Celu dopięli ci drudzy. W 27 minucie po kontrze zrobiło się 0:2. W przerwie meczu trener Marcin Lewtak próbował natchnąć swoich podopiecznych do odważniejszej i bardziej zdecydowanej gry. Efekt? W ciągu 5 minut Orły nie tylko wyrównały stan meczu, a nawet zdołały wyjść na prowadzenie. W 33 minucie po ładnej, szybkiej akcji pięknym strzałem popisał się Mateusz Górski. Asystował mu Dominik Krawiec, który pojawił się na boisku po zmianie stron  i dał naprawdę świetną zmianę. Kazimierzanie przycisnęli. Trzy minuty później bramkę wyrównującą zdobył Michał Banaszek, asystował Mateusz. Rywal nie zdołał się jeszcze otrząsnąć po tej stracie, a Orły celebrowały trzecią zdobycz. Tym razem skutecznością błysnął ponownie "Milik", a podaniem obsłużył go Maciej Żurawski. Po wyjściu na prowadzenie miejscowi spuścili nieco z tonu, chociaż sama gra była bardzo intensywna. Wisła usilnie dążyła do wyrównania. Puławianom niewiele wychodziło z gry, niezwykle groźni byli za to z rzutów rożnych. W tych przypadkach dopisywało naszym szczęście. Gdy wydawało się, że Orły mimo nacisków przeciwnika dowiozą skromne prowadzenie do końca, Wisła na cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry dopięła swego. Gol na 3:3. Nasi podeszli do tego bezkompromisowo i spróbowali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Nie udało się. W ostatniej 60 minucie los  uśmiechnął się do puławian. Po ostatnim w meczu cornerze zadali decydujący cios. Szkoda  oczywiście wyniku, ale postawa młodych adeptów kazimierskiej kopanej bardzo cieszy. Pokazali przede wszystkim prawdziwy sportowy charakter, co dobrze rokuje na przyszłość. Za tydzień w piątek o 16.00 kolejnym przeciwnikiem będzie tym razem na wyjeździe Garbarnia Kurów.

Orły Kazimierz - Wisław Puławy 3:4 (0:2) Bramki: M. Górski 33', 38', M. Banaszek 36' - 10', 27', 56' 60'

Skład Orłów: - E. Pałac - M. Górski, P. Nowaczek, M. Piekoś, P. Kałdonek, J. Małecki, A. Zagozdon, K. Sowa, M. Banaszek - D. Krawiec, M. Górecki, B. Niedźwiadek, J. Podrażka, K. Byszewski, M. Żurawski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości