Orły walczyły pod Giewontem.

Orły walczyły pod Giewontem.

fot. Orły pod Tatrami występowały w nowych strojach a nawet w nowych .....fryzurach.

W dniach od 24 czerwca do 29 czerwca młodzicy młodsi Orłów Kazimierz (kategoria U12) wzmocnieni kilkoma kolegami z orlików uczestniczyli w ogólnopolskim turnieju w Zakopanem. Tatry Cup to bodaj największa tego typu impreza piłkarska organizowana w naszym kraju. W rozgrywkach uczestniczyło w kilku kategoriach wiekowych 147 zespołów tj. 1763 zawodników. Orły rozgrywały swoje mecze na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem na malowniczo ulokowanym boisku (wkomponowanym w górskie zbocze) tuż przy jednym z najpopularniejszych obiektów sportowych w Polsce - kompleksie skoczni narciarskich Wielkiej Krokwi.

Na poniedziałkowej inauguracji rozgrywek w dziewięciozespołowej grupie B kazimierzanie  zmierzyli się z Czarnovią Czarna. Przy zdecydowanej przewadze i dobrej grze Orłów rywal niewiele miał do powiedzenia. Mecz zakończył się jednak skromnym zwycięstwem naszych 2:0 po golach Michała Żura i Dominika Mirońskiego. Podbudowane wygraną Orły w drugim meczu ze Spójnią Zebrzydowice również osiągnęły wyraźną przewagę. Niestety żadna ze znakomitych sytuacji strzeleckich nie zamieniła się w bramkę. Orły m.in. czterokrotnie stemplowały poprzeczkę Spójni, której wystarczyła jedna jedyna groźna okazja do zdobycia zwycięskiego gola. W dodatku jego strzelec sfaulował przy tym naszych obrońców. W trzeciej z poniedziałkowych gier zmierzyliśmy się z mocną Pogonią Mogilno.  Tu inicjatywa należała do przeciwników, ale Orły nie zamierzały się poddawać. Przy stanie 0:2 kontaktową bramkę piękną główką zdobył Mikołaj Włodek, gra się wyrównała. Skuteczniejsi jednak byli mogilnianie zdobywając jeszcze 2 bramki. W następnym meczu odbywającym się w strugach deszczu Orły po najsłabszym meczu w turnieju uległy Czarnym Węrów 0:6. Kończąc poniedziałkowe zmagania naprzeciwko naszym stanęły inne Orły - Białe Orły Działdowo. Tu znakomity początek kazimierzan instynktem strzeleckim błysnęli Michał Żur i Wojciech Zachaj. Dwubramkowe prowadzenie i spokój w grze zostały zakłócone prostymi błędami w obronie. Rywale objęli prowadzenie 3:2. Orły dążyły do wyrównania lecz działdowianie jeszcze dwa razy zadali ciosy po składnych kontrach. W drugim dniu rozgrywek trener Damian Miroński wspomagany przez trenera Marcina Lewtaka zdecydował się na roszady w wyjściowym składzie. Najważniejsza to przesunięcie Szymona Podrażki z obrony do bramki, a Bartosza Dzikowskiego z bramki na obronę. Orły wprawdzie poprawiły grę czego nie można niestety powiedzieć już o skuteczności (choćby 28 słupków i poprzeczek w 12 meczach). Na początek pewne zwycięstwo 2:0 z Esbank Rap Radomsko II po dwóch pięknych bramkach Michała Żura. Następnym rywalem był zwycięzca grupy FC Będzin. Bardzo dobra gra Orłów, za którą zostali pochwaleni przez postronnych trenerów, nie wystarczyła. Boloczką niestety okazała się ...skuteczność a w zasadzie jej brak. Będzinianie wygrali 4:0. W ostatnim meczu grupowym padł remis 1:1 z Grunwaldem Ruda Śląska. Sprawiedliwym rezultatem powinno być jakieś 8:1 dla Orłów niestety liczba pudeł i to w dogodnych sytuacjach była rekordowa, a remis Orły uratowały w ostatniej akcji meczu.

Orły Kazimierz zajęły piąte miejsce w grupie a do fazy finałowej awansowały najlepsze ... cztery drużyny. Po popołudniowej regeneracyjnej wizycie naszych graczy na basenach termalnych w Szaflarach środowe mecze w drugiej fazie turnieju zapowiadały się na zwycięskie. W pierwszej grze z Lwem Lębork przeżyliśmy prawdziwą huśtawkę nastrojów. Dwa szybkie gongi od rywala zapowiadały katastrofę. Na szczęście Orły szybko doszły do siebie i za sprawą Dominika Mirońskiego (cudowne uderzenie z wolego) i Wojtaka Zachaja doprowadziły do remisu. Tuż przed przerwą karnego za zagranie ręką wykorzystał Dominik dając nam prowadzenie. W kolejnej fazie meczu pomimo dominacji nie udało się podwyższyć wyniku. Niestety w ostatnich sekundach meczu niegroźna z pozoru akcja Lwa kończy się bramką na 3:3. Pech. W meczu z Czarnovią Czarnów Orły powtórzyły wynik z poniedziałku zwyciężając 2:0 - gole Wojtka Zachaja. W ostatnim ze środowych meczu Orły zmierzyły się z Irasem Czaplinek, przegrywając 0:1 tu rozmiar pecha wzrósł co najmniej trzykrotnie. W kolejnym dniu zmagań przegraliśmy 0:2 z Esbank Rap Radomsko II, by w ostatnim meczu turnieju przyszła wygrana z Pogonią Prudnik 3:1 po bramkach Dominika, Michał i Wojtka.

Turniej został oceniony przez naszych chłopców, chętnych by wrócić do Zakopanego za rok bardzo dobrze. Organizatorzy firma Almar Sport zapewnili bardzo dobre warunki zarówno samego pobytu jak i rywalizacji sportowej. Jednym z honorowych gości imprezy był wielokrotny reprezentant Polski Mirosław Szymkowiak. Na zawodach pojawił się również m.in. obecny znany trener a kiedyś reprezentant kraju Jan Urban. Zawodnicy mieli również możliwość odbycia szybkiego szkolenia w zakresie tricków piłkarskich przez Michała Skórę mistrza footballowego freestylu. 

Kadra Orłów: Bartosz Dzikowski, Dominik Miroński, Szymon Podrażka, Jakub Żur, Mikołaj Włodek, Wiktor Syta, Mikołaj Suszek, Mikołaj Zachaj, Krzysztof Kozak, Hubert Grzegorczyk, Piotr Bieniek, Kacper Lasota, Mateusz Adamczyk, Mateusz Górski, Michał Żur, Wojciech Zachaj

UWAGA w najbliższy piątek o godz. 16.00 odbędzie się zakończenie sezonu młodzików i orlików. Zapraszamy wszystkich zawodników wraz z rodzicami. W planach grill i mecz rodzice kontra dzieci.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości