Piękni trzydziestoletni

Piękni trzydziestoletni

Ostatnia sobota na boisku w Bogucinie i groźnie pod bramką Piotra Guzka, ale wszystko skończyło się dobrze (fot. Arkadiusz Zawadzki)

W świąteczny wtorek 3 maja duzi i mali piłkarze Orłów rozegrają kolejne spotkania o ligowe punkty. Jako że jedni i drudzy wystąpią na naszym domowym obiekcie przy ul. Kazimierskiej, zapraszamy do spędzenia tego wolnego dnia na powietrzu i przeżywaniu sportowych emocji.

 W ramach przystawki przed daniem głównym, o godzinie 11:00 młodzicy starsi w meczu IV kolejki pierwszej ligi wojewódzkiej podejmą drugi zespół Lublinianki (uff, dużo tych liczb). W trzech dotychczasowych meczach zespół z Wieniawy ugrał cztery punkty (jeden więcej niż Orły). W poprzedniej edycji rozgrywek chłopcy trenera Marcina Lewtaka zwyciężyli lublinian 3:0 i była to ich pierwsza, historyczna wiktoria na drugim szczeblu regionalnej elity. Czy teraz niebiesko-żółci nawiążą do tamtego sukcesu? Arbitrem spotkania będzie niesklasyfikowana na liście sędziów Weronika Wojtachnio, a na linii pomoże jej ojciec Bogdan (klasa A).

 Clou programu będzie jednak mecz klubowej "jedynki", zaległy z 3 kwietnia bój piętnastej kolejki o A-klasowe punkty z Wilkami Wilków – wówczas, podobnie jak pięć innych gier tamtej serii spotkań, odwołany z powodu obfitych opadów śniegu (na bieżąco pozostały tylko ekipy Góry Puławskiej i Kadeta, które wtedy zagrały i osiągnęły wynik 5:1). Nasz wtorkowy przeciwnik w rankingu klasy A znajduje się na ósmym miejscu z 22 punktami na koncie, co chyba pozwala mu spoglądać w dół tabeli bez zbędnego zatroskania. Jego bilans to sześć zwycięstw, cztery remisy i osiem porażek, jeśli zaś chodzi o gole zdobyte i stracone: 35-41. Większość punktowej zdobyczy pochodzi ze stadionu w Szczekarkowie, na wyjazdach udało się wygrać ledwie raz (do tego trzy remisy) – pod tym względem tylko Bogucin jest równie słaby, a nawet Orły lepsze. Drużyna Wilków należy do tych, których nienawidzą bukmacherzy. Bez względu na klasę przeciwnika, nigdy nie wiadomo co zaprezentują piłkarze prowadzeni jesienią przez trenera Marcina Zielińskiego, a wiosną przez Jakuba Czarnotę. Wymieńmy tylko kilka ich rezultatów: 6:2 z Mazowszem, 1:4 z Bogucinem, 0:0 z Cisami, 1:6 z Górą Puławską, 1:1 z Kadetem, 0:1 z Żyrzyniakiem, 3:3 z Amatorem, 1:2 z Draco, 0:6 z Hetmanem, a ostatnio 1:2 w Nałęczowie po wyrównującym trafieniu gości w 90. minucie i "zabójczym", radującym gospodarzy celnym strzale w czwartej minucie doliczonego czasu... Konia z rzędem temu, kto przewidzi, co pokażą we wtorek.

 Orły z meczów z Wilkami nie mają zbyt wielu dobrych wspomnień. Większość zwycięstw była wymęczona, jednobramkowa, porażki zaś boleśnie wysokie. Piłkarze niebiesko-żółtych zastanawiają się dziś głównie nad sposobami zatrzymania Mateusza Marcinkowskiego. Nasz 35-letni już wychowanek nie traci nic ze strzeleckiej formy i z trzynastoma bramkami zajmuje szóste miejsce w ligowej klasyfikacji snajperów. Jeszcze lepsza z jego perspektywy sytuacja ma miejsce w zestawieniu największych w historii gnębicieli kazimierskich bramkarzy. Otóż dzięki trafieniu w sierpniowym meczu z naszym zespołem (gospodarze rozłożyli nas na łopatki w dziesięć minut, skończyło się na 3:0) zrównał się w liczbie wbitych Orłom goli z amatorem Pawłem Młotem (ten już szczęśliwie na piłkarskiej emeryturze). Oby to osiągnięcie zaspokoiło jego ambicję i nie upierał się na zrzucenie rososzanina z zajmowanego wespół tronu...

Najwięcej goli strzelonych Orłom w historii:

11 – Paweł Młot (Amator, 2008–2018), Mateusz Marcinkowski (Wilki 6, Wodniak 5, 2012–2021)

  

 Bieżący rok dla społeczności LKS Wilki Wilków jest szczególny, przebiegnie on bowiem pod znakiem upłynięcia trzech dekad od stworzenia w Wilkowie futbolowej drużyny. Latem 1992 ze sportowej mapy lubelskiego powiśla zniknęły marki Jaworzanki Rogów (powróciła w 2012) i Wólki Polanowskiej. Pozostali jednak wciąż chętni do gry piłkarze i to dla nich pod patronatem Gminnego Ośrodka Kultury powstał Ludowy Zespół Sportowy (od razu lub po niedługim czasie, bo źródła nie są zgodne, jako LZS Chodelka Wilków). Początkowo grano na boisku w Karczmiskach Pierwszych, w 1995 wyznaczono plac obok szkoły podstawowej w Wilkowie, zmieniając przy okazji (chwilę wcześniej lub... rok później) szyld na LKS Wilki Wilków, wreszcie w 1998 oddano do użytku słynący dziś z doskonałej murawy obiekt w Szczekarkowie, a po drugiej stronie ulicy, czyli w... Szczekarkowie-Kolonii wydzierżawiono część budynku lecznicy zwierząt, służący odtąd zawodnikom jako szatnie. Opowiadać o historii naszych rywali moglibyśmy oczywiście długo, ale teraz zwrócimy tylko uwagę na podobne okoliczności narodzin naszego teamu. Piast Kazimierz najprawdopodobniej powstał również w 1992 i także nie doszłoby do tego, gdyby nie dogorzenie innych geograficznie bliskich Kazimierzowi Dolnemu piłkarskich ekip: Bochotnicy i Spartana Skowieszynek. Chodelce/Wilkom szybciej niż nam udało się wyskoczyć z klasy B, wygrać klasę A i na rok znaleźć się w klasie wojewódzkiej (pośredni szczebel między klasą okręgową i A); później jednak, po ponownym wydostaniu się z "Serie B", Wilki na całe lata ugrzęzły na zapleczu okręgówki, w której rozwijające się w stosunku do sąsiada z pewnym opóźnieniem Orły spędziły całą dekadę z nieudanym, rocznym sequelem. Teraz dwie liczące sobie trzydzieści lat drużyny po raz kolejny zmierzą się ze sobą na tym samym poziomie rozgrywek. Kto zagra jutro pierwsze skrzypce? Może ktoś obchodzący w tym roku 30. urodziny, a mamy przecież dwóch takich graczy...

 Pojedynek Orły – Wilki poprowadzi jako szef sędziowskiej trójki Aleksander Orlik (klasa okręgowa, dotąd w meczu Orłów tylko liniowy), jego podwładnymi zaś będą Marcin Wójcik (niesklasyfikowany, a kiedyś było dużo lepiej) i... Sim (?!).

Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Wilkami (rozgrywki PZPN): 15 meczów, 5 wygranych Orłów, 3 remisy, 7 wygranych Wilków, bramki 24-35. Najwięcej trafień dla Orłów: 6 – D. Miroński, 4 – M. Berliński, 2 – D. Matyjaszek, Wanicki, Pyra.

Bilans meczów Piasta/Orłów z Wilkowem (?)/Chodelką/być może Wilkami (rozgrywki LZS): 8 meczów, co najmniej 1 wygrana Orłów, co najmniej 1 wygrana Chodelki/Wilków, bramki co najmniej 6-7.

Czasy, kiedy Orły były zdecydowanym faworytem konfrontacji z Wilkami, dawno minęły. We wrześniu 2016 skończyło się nieoczekiwanym remisem 3:3, choć gospodarze – spadkowicz z okręgówki – prowadzili już 2:0 i 3:1. W środku sędzia Krzysztof Wierzbowicz, po prawej od niego Mateusz Karaś, Kamil Kusyk i Amadeusz Żybura.

  

W zaległych meczach XV kolejki grają:

wtorek

Serokomla – Draco 11:00

Michów – Mazowsze 12:00

Orły – Wilki 15:00

Wodniak – Hetman 16:00

Cisy – Żyrzyniak 17:00

Bogucin – Amator 17:00

  

Czołówka klasyfikacji strzelców po XIX kolejce (bez pięciu zaległych meczów XV kolejki):

30 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)

24 – Sławomir Kłys (Hetman)

19 – Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy)

14 – Mateusz Próchniak (Góra Puławska), Dawid Bartoś (Draco)

13 – Mateusz Marcinkowski (Wilki)

11 – Damian Bilski (Bogucin), Mateusz Jakubiec (Amator)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości