To, co nas boli to brak goli
Piłkarze w żółto-zielonych strojach wypatrują kolejnych zwycięstw (fot. fanpage Żyrzyniaka)
Dzięki ubiegłoniedzielnemu zwycięstwu nad Kadetem Lisów piłkarze i kibice Orłów Kazimierz mogli złapać nieco oddechu, ale zajmowana przez nie dwunasta pozycja w tabeli nie daje przecież pełnej gwarancji utrzymania w klasie A. Na szczęście strata do wyżej klasyfikowanych drużyn jest niewielka. W ostatni dzień października piłkarze Damiana Mirońskiego wybiorą się do Żyrzyna, gdzie o godzinie 11:00 zmierzą się z silnym w ostatnim czasie Żyrzyniakiem.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu, najlepszego dla tego klubu od czasu jego pobytu w klasie okręgowej (2006–07), zakończonego wicemistrzostwem A-klasy i nieudanymi barażami o wyższy szczebel, zawodnicy trenera Mariusza Abramczyka nowe rozdanie zaczęli od małego falstartu, jakim było zdobycie tylko trzech punktów w trzech pierwszych meczach (polegli u siebie 1:4 z Cisami oraz 0:2 w Górze Puławskiej). Żyrzyniacy szybko jednak się otrząsnęli i dziś zajmują trzecie miejsce w stawce z dorobkiem 22 punktów za siedem zwycięstw i jeden remis (0:0 z Hetmanem), w bramkach 16-6. Jak na osiągniętą lokatę, to bilans strzelecki jest bardzo specyficzny, pod względem goli zdobytych Żyrzyniak jest bowiem jednym z najsłabszych teamów w naszej grupie, lecz biorąc pod uwagę bramki stracone – jest w pozytywnym względzie całkowicie bezkonkurencyjny.
Od wspomnianej porażki z KSGP Żyrzyniak nie stracił gola w żadnym z siedmiu spotkań, a to już 638 minut bramkarzy Bartłomieja Pecia i młodziutkiego Krzysztofa Ptasińskiego bez wyjmowania piłki z sieci! Ostatnim, który znalazł sposób na jednego z nich, był lider tabeli snajperów Pawło Semeniuk, i to z rzutu karnego. Przypominamy, że Orły nie strzeliły gola na wyjeździe od 1 sierpnia (Puchar z Zawiszą), a w lidze 2021–22 nie uczyniły tego wcale! Zwróćmy jeszcze uwagę na to, kiedy żyrzyniacy rozstrzygają mecze: 1:0 w Bogucinie po bramce w 90. minucie, 1:0 w Kowali Drugiej po bramce w 75. minucie, 1:0 w Szczekarkowie po bramce w 90. minucie, do tego dopiero w końcówce trzykrotnie ustrzelony Michów... Żyrzyniak gra do ostatniej akcji i trzeba mieć na to baczenie.
Spośród wszystkich zespołów naszej grupy, to w meczach naszego jutrzejszego rywala pada najmniej bramek (średnio 2,2 na spotkanie), a w jego składzie najwięcej zdobyczy na swym koncie ma niewystępujący wcale w napadzie, a biegający po boku Mateusz Sułek (pięć trafień); kolejni na klubowej liście mają tych goli po dwa. Czy Pecio i Ptasiński podtrzymają jutro swoją fantastyczną serię, a gospodarze wyrównają prezentowany niżej bilans spotkań z niebiesko-żółtymi? A może to jednak Orły przełamią się i zdobędą pierwszego w tym sezonie ligowym wyjazdowego gola, a nawet punkt/y?
Do niedawna wydawało się, że o sędziów na rozgrywane w ten weekend spotkania będą musiały zadbać same kluby. Planowany na 30-31 października strajk generalny – arbitrzy domagali się podwyżki wynagrodzeń i większej ochrony prawnej przed zdarzającymi się w ligach powiatowych patologicznymi zachowaniami – nie doszedł ostatecznie do skutku, choć na większość spotkań tej kolejki naszej grupy wyznaczono tylko po dwóch sędziów. W Żyrzynie ma być ich jednak trzech: Albert Kędzierski (klasa okręgowa), Adrianna Szczęsna (klasa A) i Paweł Komorek (klasa okręgowa). Dwoje pierwszych zaraz po naszej grze pojedzie do Rososzy, Komorek zaś ogarnąć ma (znów) spotkanie w Michowie... Kędzierski czwarty raz posędziuje Orłom; do tej pory były dwie nasze wygrane i remis.
Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Żyrzyniakiem: 18 meczów, 8 wygranych Orłów, 3 remisy, 7 wygranych Żyrzyniaka, bramki 39-47. Najwięcej trafień dla Orłów: 6 – Miroński, 4 – B. Kleszczyński, 3 – Pyśniak.
Bilans meczów Bochotnicy z Żyrzynem (rozgrywki LZS): co najmniej 2 mecze, rozstrzygnięcia nieznane.
W XI kolejce grają:
Cisy – Mazowsze N, 11
Góra Puławska – Bogucin N, 11
Michów – Serokomla N, 14
Kadet – Wodniak N, 14
Żyrzyniak – Orły N, 11
Amator – Wilki N, 14
Draco – Hetman S, 15
Czołówka klasyfikacji strzelców po X kolejce:
14 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)
12 – Sławomir Kłys (Hetman)
8 – Grzegorz Turski (Wodniak), Mateusz Marcinkowski (Wilki), Mateusz Próchniak (Góra Puławska), Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy), Mateusz Utnicki (Mazowsze)
7 – Oskar Leszczyński (Serokomla), Robert Szmigiel (Serokomla), Mateusz Jakubiec (Amator), Dawid Bartoś (Draco)
Ostatni tegoroczny mecz wyjazdowy mieli dziś o godzinie 11:30 rozegrać nasi młodzicy. Rywalem w odległej o ponad 100 km Dereźni Solskiej miał być BKS Biłgoraj i... no właśnie, miał, lecz nie był – piłkarze Orłów zostali w domach i gospodarze mogli dopisać do swojego dorobku kolejne trzy punkty, tym razem bez gry. Są to jednak punkty bardzo ważne, gdyż biłgorajanie są od dziś pewni awansu do grupy złotej ligi wojewódzkiej młodzików starszych, w której rywalizować będą już wiosną 2022. Chłopcy Marcina Lewtaka rozgrywki zakończą w sobotę 6 listopada o godzinie 11:00 domowym meczem z OSiR Biłgoraj.
Komentarze