Wielka Sobota Andrzeja Kłaka?
Andrzej Kłak przed meczem z Wawelem Wąwolnica w sierpniu 2020 (fot. fanpage Wodniaka)
Po przełamującym fatalny ciąg wyjazdowych porażek zeszłoniedzielnym zwycięstwie w Stężycy z Mazowszem (1:0), seniorski zespół Orłów Kazimierz w trzecim wiosennym meczu ligowym zagra w przedświąteczną sobotę (godzina 11:00) z Wodniakiem Piotrawin-Łaziska, znów w roli gościa. Juniorzy swój zaległy bój w Kocku odbyli dzisiaj, młodzicy natomiast wciąż przebierają nogami na myśl o powrocie do rywalizacji. Czy nasi najstarsi piłkarze sprawią kibicom miły prezent na Wielkanoc?
Ekipa szkolona już od ponad siedmiu lat przez trenera Michała Kusia zajmuje obecnie w tabeli rozgrywek A-klasy dziewiątą lokatę z urobkiem siedemnastu punktów (pięciu więcej, niż Orły; tyle samo, co Mazowsze i Bogucin) po zaliczeniu pięciu zwycięstw, dwóch remisów i ośmiu porażek (boiskowy bilans bramek 34-34, po korekcie jednego z wyników oficjalnie jest on minimalnie dodatni). Kto dziś pamięta, że po pierwszej kolejce Wodniak był liderem...? Obecnym przodownikiem drużynowej listy strzelców jest Grzegorz Turski (osiem trafień), wiceliderami zaś Patryk Turski i Artur Nowaczek (po pięć bramek). Obserwując poczynania wodniaków, trudno przewidzieć co zaprezentują w danym meczu. Ich nieobliczalność doskonale ilustruje sytuacja z jesieni, gdy najpierw polegli w Lisowie 0:3, by tydzień później ograć Żyrzyniaka... Podczas zimowych przygotowań Wodniak imponował skutecznością (m.in. 5:1 z Orłami), ale mierzył się jedynie z przeciętnej i słabej klasy rywalami. Czas rewanżów rozpoczął od miękkiego ogrania Draco 1:0 po golu samobójczym i porażki w prestiżowym boju z Wilkami (2:3). Wydarzeniem ostatnich tygodni było wznowienie kariery po blisko czteroletniej przerwie przez Huberta Nowaka.
Sobotni mecz będzie szczególnym dla bramkarza miejscowych Andrzeja Kłaka, który – o ile wystąpi, ale dlaczego miałby nie wystąpić? – zaliczy dokładne setne z kolei spotkanie w rozgrywkach A-klasy w koszulce Wodniaka. Po raz ostatni piotrawinianie zagrali w lidze bez swojego podstawowego bramkarza 22 października 2017, gdy jednorazowo zastąpił go Rafał Wojtalik. W serii 99 kolejnych gier aż 96 było od pierwszej do ostatniej minuty (jesienią 2019 trzykrotnie w końcówce zmieniał go Jakub Gawlik), a w jedynym w ostatnich kilkunastu latach występie Wodniaka w Pucharze Polski (2021) bronił Bartłomiej Jakóbczyk. Nie odważymy się napisać, że obecna seria jest jego życiowym rekordem, ale w ramach kontry przywołamy nazwisko naszego najlepszego piłkarza pod tym względem. 72 kolejne spotkania (70 w lidze, dwa w PP), jakie między październikiem 2017 a kwietniem 2021, nie opuszczając żadnego oficjalnego występu, rozegrał dla Orłów Michał Błaziak jest wyczynem może nieco mniej spektakularnym (biorąc też pod uwagę, że połowę z nich odbył w niepełnym wymiarze czasowym), ale lepszych w naszym zespole przecież nigdy nie było!
Podobnie jak w przegranym przez Orły domowym meczu wrześniowym (2:5) w sobotę za gwizdek chwyci Jakub Komendarski (o dziwo, klasa okręgowa), za chorągiewki zaś Maciej Komendarski (klasa B) i Waldemar Niezbecki (niesklasyfikowany). Główny czwarty raz poprowadzi naszą grę (dotąd wygrana i dwie porażki); jesienią nie zostawił po sobie ciepłych wspomnień – zwłaszcza w sercach Amadeusza Żybury i Błażeja Maciejczyka – ale każdy mecz to inna historia... Uwagę zwraca jeszcze, że owa wiktoria nad Orłami to pierwsza z ledwie dwóch zdobyczy wyjazdowych piłkarzy z gminy Łaziska w obecnym sezonie (następna w Kowali Drugiej).
W tym miejscu często zamieszczamy ostatnio jakąś pochodzącą sprzed lat fotografię z meczu przeciwko naszemu najbliższemu przeciwnikowi. Tym razem takową nie dysponujemy, zatem w ramach zadośćuczynienia wyjaśnimy Czytelnikom pochodzenie nazwy klubu rywala. Drużynę LZS Piotrawin założono w 1968 w obchodzone wówczas lipcowe święto państwowe jako pierwszy zespół piłkarski w okolicy. Byli zatem piłkarze, ale nie było boiska, ani ich uczestnictwa w ligowych zmaganiach – dopiero trzy lata później otwarto pełnowymiarowy plac piłkarski, który stworzono z wydatną pomocą Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Puławach. To właśnie w podzięce dla tej firmy lokalni działacze zmienili swój szyld na Wodniaka Piotrawin. W uroczystym, pierwszym meczu na nowym obiekcie gospodarze ograli Cieśliki Niezabitów (to niejedyna istniejąca wówczas drużyna nazwana tak na cześć wielkiego śląskiego piłkarza). Miano piotrawińskiej organizacji zmieniano potem jeszcze co najmniej dwukrotnie (najpierw na LZS Łaziska, w której to pobliskiej miejscowości siedzibę mają władze gminy, wreszcie kompromisowo i z uwzględnieniem historii, na Gminny Klub Sportowy Wodniak Piotrawin-Łaziska; w międzyczasie być może nazwa brzmiała też Wodniak Łaziska). Miejscowi w przeszłości prowadzili również inne sekcje, a ich największą chlubą pozostaje szachistka Grażyna Pietras.
Bilans dotychczasowych meczów Orłów z Wodniakiem Piotrawin-Łaziska, wcześniej Łaziskami i być może (?) Wodniakiem Łaziska (rozgrywki PZPN): 15 meczów, 6 wygranych Orłów, 2 remisy, 7 wygranych Wodniaka, bramki 33-31. Najwięcej trafień dla Orłów: 8 – Miroński, 5 – Zawiślak, 3 – Dudek (nieznani autorzy dwóch bramek).
Bilans meczów Orłów z Łaziskami (rozgrywki LZS): 6 meczów, 3 wygrane Orłów, 1 remis, 2 wygrane Łazisk, bramki 11-11.
W XVII kolejce grają:
sobota
Kadet – Mazowsze 11:00
Michów – Żyrzyniak 11:00
Góra Puławska – Amator 11:00
Cisy – Draco 11:00
Bogucin – Hetman 11:00
Serokomla – Wilki 15:00
Wodniak – Orły 11:00
Czołówka klasyfikacji strzelców po XVI kolejce (bez pięciu zaległych meczów XV kolejki):
24 – Pawło Semeniuk (Góra Puławska)
19 – Sławomir Kłys (Hetman)
18 – Marcin Paprocki (+4 anulowane, Cisy)
12 – Mateusz Marcinkowski (Wilki)
11 – Dawid Bartoś (Draco)
10 – Damian Bilski (Bogucin)
Komentarze